Strażacy apelują o montowanie czujników tlenku węgla

czujnik tlenku wegla

Ostatnie dni przyniosły w regionie kilka interwencji związanych z ulatnianiem się tego gazu. Do szczególnie niebezpiecznej sytuacji doszło w Wojniczu, gdzie mężczyzna, który zatruł się czadem, trafił do szpitala.

Mł. kpt. Dominik Ryba z tarnowskiej straży pożarnej podkreśla, że nasze zmysły nie są w stanie wyczuć tej niebezpiecznej substancji, więc o zagrożeniu dowiadujemy się dopiero, kiedy pojawiają się objawy zatrucia.

– To jest niewielkie urządzenie, które ratuje życia. Mamy takie przykłady nawet w tym roku, gdzie czujka skutecznie zaalarmowała mieszkańców gdy wystąpiło stężenie tlenku węgla. Jest to bezwonny, bezbarwny gaz. Nasze zmysły go nie wyczuwają w żaden sposób. Jedyną naszą bronią jest czujnik, który go wykrywa na wczesnym etapie.

Strażak przypomina również, że posiadane przez nas czujniki wymagają regularnej konserwacji.

– Raz w miesiącu należy użyć przycisku 'test” znajdującego się na urządzeniu, aby sprawdzić czy czujnik działa poprawnie. Trzeba też pamiętać o wymianie baterii w urządzeniu. Niektóre modele sygnalizują słaby poziom baterii i do takich sytuacji również jesteśmy wzywani, ponieważ użytkownicy mylą ten sygnał z wyzwoleniem alarmu.

Od 23 grudnia 2024 roku w nowych budynkach mieszkalnych montowanie czujek tlenku węgla jest obowiązkowe. W przypadku już istniejących budynków obowiązek ten wejdzie w życie 1 stycznia 2030 roku.

Exit mobile version