Intensywne opady śniegu to ogrom pracy dla służb drogowych. Konieczną są też interwencje służb ratunkowych m.in. straży pożarnej. W ciągu jednej doby – od sobotniego do niedzielnego poranka (22-23.11) byli wzywani do około setki interwencji związanych z opadami śniegu.
Przede wszystkich chodzi tu o połamane drzewa i konary. W wielu przypadkach blokowały przejazd drogą lub przejście chodnikiem, na które spadały pod naporem nadmiaru mokrego, a przez to też ciężkiego śniegu.
Wyjazdy strażaków dotyczyły różnych części powiatu nowosądeckiego i miasta Nowy Sącz. Drzewa, szczególnie na ternach miejskich, lądują też na samochodach. Służby przypominają więc, żeby uważnie wybierać miejsca parkingowe.
Poza powalonymi drzewami zdarzały się też akcje związane z zerwanymi liniami energetycznymi m.in. w Posadowej Mogilskiej czy Tęgoborzy. Z kolei w Krużlowej Wyżnej pod naporem śniegu przewrócił się słup telekomunikacyjny, a w Przydonicy zerwane zostały kable telefoniczne.
Strażacy pomagali także Zespołom Ratownictwa Medycznego w dotarciu do pacjenta i transporcie. Dotyczyło to trudno dostępnych terenów w Barcicach i Piwnicznej -Zdroju.
