Zobacz zdjęcia:
W Światowym Dniu Ubogich można wspierać potrzebujących. Przy kościołach diecezji tarnowskiej spotkacie wolontariuszy, którzy rozprowadzają piernikowe serca. Dochód z akcji ma być przeznaczony przede wszystkim na dożywianie dzieci.
Wierni chętnie wspierają akcję, co widać między innymi w parafii św. Heleny w Nowym Sączu.
– Trzeba wspierać takie akcje i dobrze, że są organizowane.
– Mnie też się za bardzo nie powodzi, ale trzeba wspierać, bo są jeszcze biedniejsi.
– Staram się wspierać ubogich, bo Pan Jezus tego naucza. W tym przypadku mamy akcję Caritas, która pomaga potrzebującym całorocznie.
Wśród wolontariuszek, które zaangażowały się w rozprowadzanie pierników jest Elżbieta Liber.
– W działania parafialnego Caritas angażujemy się już od 25 lat. Kiedyś zachęcił nas do tego ówczesny proboszcz ks. Jan Pancerz. Sprawia nam to wielką radość i satysfakcję. Pierniki rozchodzą się jak świeże bułeczki i parafianie chętnie wspierają akcję
– podkreśliła.
Dochód z akcji ma być przeznaczony przede wszystkim na dożywianie dzieci.
– Mamy w szkołach, internatach dzieci i młodzież, którzy wymagają wsparcia w dożywianiu, podobnie nasi podopieczni w placówkach Caritas. Staramy się także pomagać najuboższym seniorom
– mówi dyrektor diecezjalnej Caritas ks. Zbigniew Pietruszka.
Jak dodaje, w tym roku pierniki zastąpiły chlebki, które były wypiekane na coroczną akcję pomocową.
– Przygotowanie chlebków związane było z nocną pracą piekarni. Następnie pieczywo było przewożone w sobotę do parafii. W niedzielę chlebki były rozprowadzane. Świeżość tego chleba już nie była taka, jaką może niektórzy, by sobie życzyli. Dlatego postanowiliśmy zastąpić chleby, serduszkami z piernika. Na każdym serduszku, które jest ozdobione ręcznie, znajduje się opłatek z sercem Caritas i napisem „Mam serce dla ubogich”.
W tym roku przygotowano aż 30 tysięcy piernikowych serc.
Zbliża się Światowy Dzień Ubogich. Na diecezjan czekają piernikowe serca
