Zobacz zdjęcia:
Przedstawiciele parafii z różnych części Polski, w których trwa wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu, przyjechali na Sądecczyznę. W Niskowej odbywa się ich krajowe forum.Coroczne wydarzenie odbywa się już po raz 13. Jest okazją do wspólnej modlitwy, formacji i budowania wspólnoty. Mszy św. rozpoczynającej forum przewodniczył biskup Andrzej Jeż, który zauważył, że wiele parafii podjęło się adoracji dopiero w ostatnich latach, więc pokazuje to, że ludzie mają w sobie pragnienie przemiany. – Człowiek upodabnia się przecież do tego, kogo adoruje – mówił.
– Tak jak niestety często uwielbiając, adorując ludzi z defektami, możemy zniszczyć swoje życie, tak w przypadku osób, które promieniują dobrem, miłością, możemy się wzbogacać, tym bardziej w relacji do Jezusa Chrystusa, prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka. Przez upodabnianie się do Niego przez przebywanie z Nim, co jest istotą adoracji, powoduje zmianę, również przemianę wewnętrzną, a ona później decyduje o naszych relacjach codziennych w stosunku do innych ludzi.
Co warto zauważyć, Niskowa jest pewnego rodzaju fenomenem, bo to jedna z najmniejszych parafii w Polsce, która organizuje wieczystą adorację. Mimo, że liczy tylko około 1800 wiernych, to aż 200 osób w różnym wieku zapisało się na stałe godziny czuwania. Tym bardziej proboszcz, ks. Krzysztof Prokop cieszy się, że trzynaste forum odbywa się właśnie tutaj.
– Trzeba przyznać, że wiele parafii dopisało i odpowiedziało pozytywnie na zaproszenie. Jest 27 parafii, wspólnot, w których jest wieczysta adoracja z różnych rejonów Polski. Nieraz bardzo odległych. Z północy jest to Braniewo, Augustów, Gietrzwałd. Co roku organizowane są takie właśnie fora parafii, w których jest wieczysta adoracja, ta trwająca 24 godziny na dobę.
W całej Polsce jest ponad 50 parafii, w których trwa wieczysta adoracja, czyli czuwanie przed Najświętszym Sakramentem przez 24 godziny siedem dni w tygodniu. Do Niskowej przyjechali zatem przedstawiciele ponad połowy z nich. To osoby świeckie i kapłani.
– Takie spotkanie jest okazją do formacji duchowej, ale też miejscem do wymiany myśli – mówią uczestnicy.
– Jest to spotkanie ze wszystkimi, którzy uczestniczą też w takich działaniach, adorują Pana Jezusa osobiście. To też doświadczenie wspólnoty, umocnienie i formacja. Chodzi o to, żeby poprzez takie cykliczne spotkania budować swoją duchowość i rozpalać ten ogień, który ma być w nas. Przede wszystkim warto usłyszeć świadectwa również kapłanów, bo wciąż potrzebujemy takich naocznych świadków i takich kapłanów, którzy prowadzą do adoracji Boga żywego i prawdziwego.
Uczestnicy forum podkreślają, jak wielką wartość ma przebywanie przed Najświętszym Sakramentem. Od pięciu lat jest to możliwe w parafii św. Jana Kantego w Legionowie, skąd do Niskowej przyjechała Joanna Chyczewska– Nowotka.
– Mogłabym się dzielić uzdrowieniami życia wewnętrznego czy porządkowaniem życia, ale również pomocy Bożej w takich zwykłych sprawach, które wydają się nie do rozwiązania. Czasami nie wiemy, gdzie się, co zrobić. Zaniesienie tego tematu do Pana Jezusa, tak po prostu najzwyczajniej w świecie zostawienie go, powiedzenie: 'Pomóż’, zadanie pytania: Co mam zrobić? I dostajemy taką jasną odpowiedź, że wiemy, gdzie się udać, wiemy, komu o tym powiedzieć, co zrobić i tak dalej.
Z kolei Magdalena Skrzypczak z Legionowa, dodaje, że Bóg pomaga pokonywać jej największe trudności życiowe.
– Często osoby, które nie mają tego doświadczenia, nie rozumieją, o co w tym chodzi, to wprost określają, że to są wariaci, co w nocy nie mogą spać i z nudów przychodzą do kaplicy. Natomiast osoba, która doświadczy tego, naprawdę dostaje umocnienie na różnych poziomach. Ja bez Pana Boga to bym już dawno zeszła z tego świata. Pan Bóg mi pokazuje, że jeżeli wszystko Mu zawierzę, powiem swoje tak – chcę iść z Tobą razem, to On mnie przeprowadza przez takie naprawdę wojny, przez takie zamęty. Czuję jak pod takim kloszem. Tu się dzieje tyle różnych strasznych rzeczy, ludzie wpadają w panikę, w depresję, załamują się, a ja po prostu patrzę tylko na Niego i wiem, że jak będę z Nim, On będzie przy mnie, to ja po prostu przez wszystko przejdę.
Z sanktuarium św. Jana Pawła II w Krośnie, gdzie od 4 lat trwa adoracja, przyjechał Mariusz Kozak. Podkreśla, że chwile spędzone przed Najświętszym Sakramentem dają mu pokój serca.
– Adoracja w ciszy ma to do siebie, że mam czas, żeby Pana Boga posłuchać, żeby się zatrzymać, wyłączyć swoją codzienność, szarość dnia codziennego, problemy domowe, zawodowe, sąsiedzkie, jakie by one nie były i otworzyć się przed Panem Jezusem. Otworzyć się i dać Mu czas, żeby On do mnie powiedział. Bo w hałasie tego świata my Pana Boga nie usłyszymy. Cokolwiek byśmy nie widzieli, nie słyszeli, zawsze tylko jest hałas, złość, nerwy itd. A tam na adoracji sama miłość.
XIII Ogólnopolskie Forum Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu w Parafiach trwa przez dwa dni. W poniedziałek (10.11) uczestnicy mogli uczestniczyć m.in. w konferencjach czy grupowej dyskusji, a nawet w spotkaniu z kulturą Lachów Sądeckich.
Drugi dzień (11 listopada) jest okazją do poznania Sądecczyzny. Uczestnicy odwiedzą między innymi Podegrodzie, gdzie urodził się św. ojciec Stanisław Papczyński oraz klasztor św. Kingi w Starym Sączu.







![Wychowanie patriotyczne wśród młodzieży. Jak o nie zadbać? [ROZMOWA] 9 szczerkowski miroslaw](https://rdn.pl/wp-content/uploads/2025/11/szczerkowski_miroslaw-350x250.jpg)





