Teatr jest ich pasją, ale również okazją do współpracy i zdobycia umiejętności potrzebnych w przyszłej pracy duszpasterskiej.
Alumni Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie wystawili „Dziady cz. III”. W spektaklu szczególny nacisk położony był na wątki patriotyczne.
– Spektakl ten jest dla nas głębokim przeżyciem patriotycznym. Dziady odnoszą się do miłości do ojczyzny. Konrad w improwizacji mówi „ja kocham cały naród”. Te słowa są dla mnie sednem całego spektaklu. Miłość do ojczyzny powinna wszystkich nas napełniać i powodować nasze uczucie w stosunku do ojczyzny i drugiego człowieka. Ja odgrywam Konrada. Jest to ciężka rola ze względu na wielką improwizacje, która jest nie lada wyzwaniem do nauczenia. Na początku miałem problem z przyswojeniem tego tekstu. Dopiero gdy wczułem się w postać Konrada, udało mi się lepiej w tym odnaleźć. Wtedy rozumiejąc ten tekst, potrafiłem się go nauczyć
– mówił kleryk Szymon.
Aktorzy, przygotowując się do roli, odnajdywali w odkrywanych przez siebie postaciach również inspirację do własnej posługi duszpasterskiej.
-Ten spektakl jest dla nas okazją do odkrycia tego dzieła. Pozwala wrócić do literatury klasycznej i szukać w niej inspiracji i przesłania, które będzie pomagać w pracy duszpasterskiej. Jednak przede wszystkim jest to ważne wydarzenie w formacji ludzkiej. Jest to okazja do współpracy, zaangażowania, do zrobienia czegoś ponad program. Mi łatwo się wcielić w rolę, ponieważ gram księdza, dokładnie księdza Piotra, bernardyna, więc zmieniam troszeczkę strój. Ważne jest dla mnie to, że w tym dramacie ksiądz Piotr jest postacią, która wnosi pokój i obecność Boga. Myślę, że my jako księża w świecie jesteśmy posłani po co, żeby pokój i pokorę do tego świata wnosić, więc myślę, że ta postać jest dla mnie inspiracją
– mówił diakon Dawid.
Alumni przyznawali też, że teatr pozwala im nabyć praktyczne umiejętności, które w przyszłości wykorzystają na przykład podczas pracy z młodzieżą.
– Jest to na pewno rozwinięcie naszych pasji i umiejętności. Teatr jest miejscem, gdzie możemy zająć się czymś niezwykłym, czymś co buduje naszą kulturę. Możemy też ćwiczyć to co kiedyś przyda nam się w duszpasterstwie. Będziemy w przyszłości organizować pasje czy jasełka. Moją rolą jest rola Tomasza czyli przywódcy filomatów i filaretów, którzy są osadzeni w więzieniu. Jest to postać, która jest gotowa poświęcić się za innych i z innymi cierpi. Ma odpowiedzialną pozycje lidera i stara się ją wykonywać jak najlepiej
– mówił diakon Piotr.
Sztuka cieszyła się tak dużym zainteresowaniem widowni, że zaplanowano aż trzy terminy spektaklu. Aktualnie nie ma już wolnych miejsc.



!["Polska Za Pokojem". Antywojenna manifestacja w Nowym Sączu [ZDJĘCIA] 4 kjbjhvb8](https://rdn.pl/wp-content/uploads/2025/11/kjbjhvb8-350x250.jpg)










