Prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel i jego zastępca Artur Bochenek nie trafią do aresztu. Sąd Okręgowy w Katowicach odrzucił zażalenie na wcześniejszy werdykt Sądu Rejonowego Katowice-Wschód złożone przez Prokuraturę Europejską.
– Sąd drugiej instancji utrzymał w mocy postanowienie Sądu Rejonowego Katowice-Wschód, podzielając argumenty tego sądu – w szczególności co do tego, że jest brak obaw bezprawnego oddziaływania na toczące się śledztwa. To orzeczenie sądu drugiej instancji zamyka postępowanie
– wyjaśnił rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Katowicach Marian Krzysztof Zawała.
Jak dodał, kwestia braku aresztu dotyczy nie tylko prezydentów Nowego Sącza, ale jeszcze jednej osoby – urzędnika miejskiego.
Przypomnijmy, że 23 października prezydent Nowego Sącza oraz jego zastępca usłyszeli zarzuty popełnienia przestępstwa związanego z zajmowanymi stanowiskami. Prokuratura Europejska prowadzi śledztwo w sprawie podejrzenia nadużycia uprawnień przez urzędników miejskich z Nowego Sącza oraz podległej im jednostki, którzy mieli dopuścić się manipulacji przy przetargu w celu uzyskania korzyści finansowej w wysokości 2,6 miliona złotych.
Dodajmy, że do katowickiego sądu na razie nie wpłynęło zażalenie prezydenta Nowego Sącza i jego zastępcy w sprawie zawieszenia ich w czynnościach służbowych. Taki ruch zapowiadał Ludomir Handzel: KLIKNIJ.
To już oficjalne. Bożena Borkowska przejmie stery w Nowym Sączu
