Rosnąca inflacja czy presja płacowa – m.in. te czynniki mają wpływ na rosnące stopy procentowe, które rosną w zatrważającym tempie. Rada Polityki Pieniężnej ustaliła główną stawkę na poziomie 5,25 proc. Przez ostatni miesiąc wynosiła 4,5 proc. Oznacza to m.in. wzrost rat kredytów.
Tarnowianie, z którymi rozmawiał reporter RDN, mówią, że sytuacja jest trudna.
– Niepocieszające. Akurat ja nie spłacam, ale biorąc pod uwagę tych, którzy spłacają top sytuacja jest podbramkowa. – Jestem wściekły! Moja córka wzięła kredyt na mieszkanie i to jest karygodne. – Masakra, co Panu powiem? – Refleksja przy głosowaniu. Trzeba myśleć jak się oddaje głos. Na szczęście nie spłacam kredytu. – Nie możemy nic z tym zrobić. Pracować więcej. – Banki zarabiają, a ludzie cierpią.
Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła stopy procentowe o 0,75 pkt proc., w tym główną do 5,25 proc. Oprocentowanie w NBP jest najwyższe od 2008 roku. Zdaniem ekonomistów, kredytobiorcy złapią oddech najwcześniej za kilkanaście miesięcy.