Pogłębiający się kryzys w polskiej ochronie zdrowia może doprowadzić do prywatyzacji szpitali – ocenia poseł Prawa i Sprawiedliwości Józefa Szczurek-Żelazko, była wiceminister zdrowia w rządzie Zjednoczonej Prawicy.
W programie Słowo za Słowo parlamentarzystka ostro skrytykowała działania obecnej koalicji rządzącej.
Zdaniem Szczurek-Żelazko, brak decyzji i reform pogłębia problemy finansowe placówek medycznych.
Od kilku tygodni dyrektorzy szpitali alarmują, że w Narodowym Funduszu Zdrowia brakuje pieniędzy. Pojawiają się problemy z finansowaniem zabiegów, a część planowych operacji jest przekładana. Coraz więcej pacjentów zmuszonych jest do korzystania z prywatnych usług medycznych lub zadłuża się, by uzyskać potrzebne leczenie.
– To jest efekt nicnierobienia przez tę koalicję przez dwa lata. Proszę zwrócić uwagę, że zarówno była minister Izabela Leszczyna jak i obecna nie zrobiły nic. Obecna pani minister, nie wiem czy państwo pamiętają, ale już pół roku jest ministrem, czy państwo w ogóle kojarzą tę osobę? Nie robią nic, kompletnie! Ja myślę, że tu jest jeden zamysł – pamiętamy też co Platforma Obywatelska robiła za pierwszych rządów Tuska – ogromny kryzys w ochronie zdrowia, ogromne straty szpitali, a potem recepta, jaka? Prywatyzacja!
Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda przyznała, że terminy części planowych zabiegów mogą być przesuwane z końca tego roku na początek 2026 r.
Poseł Szczurek-Żelazko przewiduje, że te terminy mogą być znacznie dłuższe.
Z danych NFZ wynika, że liczba wykonanych w tym roku endoprotezoplastyk spadła o ok. 14 proc. – do nieco ponad 55 tys. Największy spadek, sięgający 17 proc., dotyczy operacji stawu biodrowego.
Politycy PiS podkreślają, że ochrona zdrowia powinna być jednym z głównych tematów w nowym programie partii. Konwencja programowa pod hasłem 'Myśląc Polska”, która odbyła się w miniony weekend w Katowicach ma być początkiem prac nad dokumentem, który – jak zapowiadają – stanie się podstawą działań po ewentualnym odzyskaniu władzy przez ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego.
