Ta decyzja kiełkowała w nim latami. Ks. Michał Łukasik będzie służył na Kubie [ZDJĘCIA]

poslanie misyjne szymbark

Zobacz zdjęcia:

poslanie_misyjne_szymbark_10_20251

Zdjęcie 1 z 63

Pragnienie głoszenia Chrystusa poza granicami Polski kiełkowały w nim już od młodych lat. Ks. Michał Łukasik niedługo wyrusza na Kubę, gdzie będzie misjonarzem. Kapłan został już posłany przez biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża podczas Mszy Świętej w parafii Matki Bożej Szkaplerznej w Szymbarku, gdzie służył 3 lata przed rozpoczęciem przygotowań.

Ks. Michał Łukasik dołączy do grona 44 kapłanów z naszej diecezji, którzy służą współcześnie poza granicami Polski.

Jak podkreślił, pomysł wyjazdu na Kubę wyszedł od biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża, a pragnienia bycia misjonarzem towarzyszyły mu już od dziecka.

– Miałem kontakt z misjonarzami, z siostrami misjonarkami. Później w seminarium byłem opiekunem grupy misyjnej. Byłem też na stażu misyjnym w Peru i ten czas seminaryjny pomógł mi zdecydować się na wyjazd. Myślałem o tym od początku mojego kapłaństwa i ta decyzja dojrzała, gdy byłem na parafii w Szymbarku.

Ks. Michał Łukasik na misje wyleci już 3 listopada. Będzie wikariuszem w parafii Chrystusa Króla w Santiago de Cuba. W jego nowej parafii pracują już pochodzący z naszej diecezji ks. Grzegorz Kozioł i ks. Mateusz Opolski.

Ks. Michał podkreśla, że gdy usłyszał, że zostaje posłany akurat w to miejsce, był trochę zaskoczony.

– Miałem świadomość, że Kuba jest dziś bardzo trudnym krajem, ale nie boję się wyzwań i lubię je. Mam świadomość, że jest tam wiele problemów, zwłaszcza takich problemów z przeżyciem, ale wiem, że potrzeba tam ludzi, którzy mają odwagę iść tam, pomagać tym ludziom i przede wszystkim prowadzić ich do Pana Boga.

– mówił ks. Michał.

Kapłan od 2 lat przygotowywał się do wyjazdu, między innymi służący w parafii w Madrycie. Chodziło też o to, by jeszcze lepiej władać językiem hiszpańskim, który będzie niezbędny na Kubie.

Ks. Michał Łukasik podczas Mszy Świętej w Szymbarku przyjął krzyż misyjny od biskupa Andrzeja Jeża. Kościół katolicki na Kubie potrzebuje naszego wsparcia w ewangelizacji – mówił w Szymbarku ordynariusz diecezji tarnowskiej. Jak dodał diecezja, do której wybiera się nowy misjonarz, jest najstarsza w tym kraju.

– Ta diecezja na Kubie była utworzona zaraz po odkryciu wyspy przez Kolumba. Doskonale wiemy jaka jest specyfika pracy misyjnej na tej wyspie i potrzeby są olbrzymie. Już kilka lat temu postanowiliśmy, że będziemy wspierać Kościół na Kubie.

Biskup Andrzej Jeż dodał, że o misjonarzy prosili też kubańscy biskupi podczas wizyty w Polsce i w diecezji tarnowskiej.

Biskup tarnowski w homilii podczas Mszy Świętej w Szymbarku mówił między innymi o tym, że prawdziwe bogactwo człowieka nie polega na posiadaniu, lecz na dzieleniu się sobą i miłości wobec drugiego człowieka. Tak jest w przypadku posługi misjonarza. Ordynariusz diecezji tarnowskiej mówił też, że misje są powrotem do czasów apostolskich – do źródła Ewangelii.

Radości z posłania misyjnego ks. Michała Łukasika nie kryli parafianie i wierni spoza Szymbarku, których nie brakowało na uroczystościach.

– Kuba jest krajem, w którym jest duża potrzeba misjonarzy.

– Ks. Michał był u nas na parafii i bardzo miło go wspominamy. Podjął odważną decyzję i będziemy go wspierać modlitwą.

Ks. Michał Łukasik pochodzi z Gorzkowa koło Bochni, gdzie znajduje się parafia-rektorat pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny.

Przed rozpoczęciem przygotowań do wyjazdu na misje, przez 3 lata służył w parafii w Szymbarku, wcześniej w Tymbarku.

 

Exit mobile version