Zobacz zdjęcia:
To przede wszystkim pasja, tradycja i przyjaźnie – tak opisują swoją działalność członkowie Zespołu Pieśni i Tańca ‘Swojacy’ z Wierzchosławic. W sobotę rozpoczęli świętowanie 80. rocznicy powstania zespołu.Podczas Jubileuszowej Gali nie zabrakło występów i przemówień. Członkowie zespołu są dumni z możliwości wspólnego tworzenia tej pięknej tradycji Wierzchosławic. W rozmowie radiem RDN opowiadają, czym jest dla nich zespół.
– Dla mnie to jest bycie ze swoimi dzieciakami, bo mam w zespole dłużej udzielających się się syna i córkę – mówi Anna Kania, która jest w zespole od 2 lat.
– Dla mnie to jest odskocznia od pracy, drugi dom i można powiedzieć, że druga rodzina, bo jestem już z tymi ludźmi bardzo długo i nie wyobrażam sobie, żeby to się kiedyś mogło zakończyć – podkreśla udzielająca w ‘Swojakach’ już od 17 lat Aleksandra Więcek.
– Zespół jest fantastyczną rodziną, w której ludzie realizują swoje pasje – dodaje Jerzy Sikora, który tańczy w zespole już 2 rok.
– U mnie to było tak, że tańczyła cała rodzina, moja mama i mój tata, a siostra powadziła zespół. Zawsze byliśmy tak związani z tym zespołem, że to było dla nas wszystko – mówi Kazimierz Suda, który swoją przygodę w ‘Swojakach’ rozpoczął w weku 14 lat.
Kierownik i choreograf zespołu Paweł Dąbrowski, którego pasją do tańca zaraziła rodzina, mówi, że prowadzenie ‘Swojaków’ uczy odpowiedzialności i jest dla niego źródłem radości.
– Bycie kierownikiem i choreografem Zespołu Pieśni i Tańca ‘Swojacy’ to jest zacna rola, ponieważ zespół to najbardziej znana wizytówka kulturalna gminy Wierzchosławice. Prowadzenie tej wizytówki i odpowiedzialność za to, jak ona się prezentuje i wygląda wymaga odpowiedniego przygotowania, motywacji, determinacji i samozaparcia, ale efekt końcowy jest taki, że późnej duma mnie rozpiera, a gdy widzi się radość wszystkich tancerzy, śpiewaków i muzyków, których cieszy to, co robią to satysfakcja jest ogromna. Ci ludzie są tak naprawdę drugą rodziną.
‘Swojacy’ występują w tradycyjnych strojach wywodzących się z rożnych regionów. Są one symbolem folkloru.
– Mój strój to strój krakowski. Jest tu gorset, halka, spódnica, zapaska i chusteczka na głowie – opisuje Joanna Lekarczyk, która jest związana z zespołem od dziecka.
– Ja mam na sobie strój lubelski. Składa się on ze spódnicy i gorsetu. Wianek wygląda tu troszeczkę inaczej, bo jest przypięty od tyłu. Charakterystyczne są również korale, dwa warkocze, buty i białe rajstopy – dodaje Aleksandra Więcek.
– Ja mam na sobie strój z regionu rzeszowskiego w kolorze niebieskim. Na spodniach są czerwone elementy, a katana jest przyozdobiona pomponikami – mówi Jerzy Sikora.
Jubileusz zakończy się w przyszłą sobotę, 25 października, koncertem ‘Swojacy Swojakom’, który odbędzie się w Gminnym Centrum Kultury w Wierzchosławicach o godz. 17:00.