Do Tarnowa przyjechały dzieci z różnych zakątków diecezji. Swoją reprezentację miała także szkoła podstawowa im. Jana Pawła II w Brzeźnicy koło Dębicy. W tej parafii w ostatnią kolędę misyjną zaangażowanych było ok. stu dzieci.
– Podobało mi się kolędowanie, że mogliśmy przychodzić do różnych ludzi, spotykać się z nimi, często z samotnymi ludźmi – opowiada uczennica.
– Dużo osób wzięło udział w kolędzie. Wszyscy byli uśmiechnięci, fajnie było. Jest satysfakcja, kiedy się – dodaje kolejna uczestniczka spotkania.
– Bardzo mi się spodobało kolędowanie i na pewno w tym roku też będę kolędować – dodaje uczennica z Brzeźnicy.
Spotkanie 'Dzieci Misjom” było inauguracją 33. edycji kolędy misyjnej.
– Hasłem kolędy będą słowa 'Jesú s tú eres la luz”, czyli; 'Jezu, Ty jesteś światłością”. Będziemy poznawali mieszkańców Peru i misjonarzy z naszej diecezji, którzy tam posługują już od 34 lat. Obecnie jest ich dziewięciu, ale na przestrzeni tych 34 lat było ich 26. Tradycyjnie rozdawaliśmy co roku bombki na choinkę. W tym roku nie będzie takiej bombki, ale będziemy rozdawali obrazek z Świętą Rodziną. W tle będzie Machu Picchu, czyli starożytne miasto Inków. Nie będzie też scenki, tylko piosenka i właśnie anioł będzie pełnił tę najważniejszą rolę w grupie kolędników misyjnych
– mówi koordynator ds. kolędy misyjnej ks. Karol Kuźma.
Peru jest bliskie sercu papieża Leona XIV, ponieważ był misjonarzem w tym kraju. Dzieci z diecezji tarnowskiej zatańczyły dla papieża. Swoją premierę miała także piosenka Viva Papa Leon z dedykacją od dzieci, które pragną pomagać swoim rówieśnikom w krajach doświadczanych przez głód i konflikty zbrojne. Piosenka będzie towarzyszyć akcji pomocy dla Strefy Gazy.
– Chcemy, aby ta piosenka promowała projekt papieski, który z jednej strony ma służyć zwróceniu uwagi na to, że Gaza i Parafia Świętej Rodziny, o której pamiętaliśmy w zeszłym roku, również jest w sytuacji ogromnych potrzeb. Chcemy się z nimi solidaryzować, i żeby ta piosenka 'Viva Papa Leon’ promowała naszą zbiórkę na rzecz Strefy Gazy, szczególnie dzieci z Parafii Świętej Rodziny
– mówi dyrektor Wydziału Misyjnego Kurii Diecezjalnej ks. Maksymilian Lelito.
Maskotką spotkania była lama. Rozstrzygnięto konkursy na wizerunek lamy i jej imię a także na historię z lamą i misjonarzem.
Martyna Witecka, która była w Peru w ramach Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego mówi, że jest to bardzo popularne zwierzę.
– Będąc w Peru trzeba nastawić się na obecność lam. Jak u nas może wyskoczyć na drogę jeleń, tak w Peru wyskakiwały alpaki. Jest to bardzo niebezpieczne, gdyż tam są góry. One zbiegały rozpędzone i stwarzały niebezpieczne sytuacje, ale przede wszystkim są one symbolem Peru, które ma je nawet w herbie. My, Polki, byłyśmy zakochane w tych lamach, które były oswojone. Ludzie tam wypasają je na mleko czy wełnę, tak jak u nas krowy.
Martyna Witecka i Weronika Duda, wolontariuszki Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego przez rok były w Peru, gdzie pracowały z dziećmi i młodzieżą.
– Peru jest przepiękne, trzymam je mocno w sercu i bardzo za nim tęsknie do dzisiaj. My pracowałyśmy akurat z młodzieżą z rolniczych terenów. Są to dzieci, które mają rodziców, ale niestety są to często rodziny rozbite i trafiają oni do naszego ośrodka. To jest szkoła salezjańska, odpowiednik naszego technikum. Jest to młodzież w wieku 12-17 lat, więc często robiliśmy z nimi proste rzeczy jak spędzanie razem czasu, asystowanie przy sporcie i przy odrabianiu zadań domowych, zwłaszcza przy angielskim czy matematyce. Moja koleżanka jest logopedą, więc mogła wykorzystać doświadczenie pedagogiczne, ja jestem pielęgniarką. Razem, podczas gdy dzieci były w szkole, odwiedzałyśmy chorych w parafii, prowadziłam również radio.
Podczas spotkania Dzieci Misjom była też praca w grupach. Dzieci miały za zadanie ozdobienie lamy, nadanie jej imienia, napisanie wierszyka o niej.
Kolęda misyjna rozpocznie się w parafiach diecezji tarnowskiej 26 grudnia.