WF po nowemu. Sprawdzamy, jak w praktyce wygląda nowa podstawa programowa

zamknij dzieci w szkolnej silowni

fot. freepik.com

Wielu uczniów wciąż unika zajęć wychowania fizycznego. Wprowadzone przez rząd zmiany miały zrewolucjonizować lekcje WF-u tymczasem rzeczywistość wygląda nieco inaczej.

Nauczyciel wychowania fizycznego ze szkoły podstawowej nr 2 w Tarnowie Joanna Pawelec, zwraca uwagę, że wśród przyczyn unikania zajęć jest to, że w wielu szkołach lekcje WF-u są prowadzone bez podziału na dziewczynki i chłopców.

– Na pewno jest grupa, dla których jest to problem. Wstydzą się i myślą o swoich niedoskonałościach. I myślę, że takie dziewczynki chętniej brałyby udział w WF-ie, gdyby te zajęcia odbywały się oddzielnie.

Wuefistka dodawała również, że w wielu szkołach, szczególnie na wsiach, brakuje odpowiedniego sprzętu i zaplecza pozwalającego na wprowadzenie bardziej różnorodnych aktywności.

– W szkole staramy się jak najwięcej wychodzić na podwórko. Mamy boisko, na którym odbywa się wf. Myślę, że wszystko zależy od bazy i tego jak zajęcia są prowadzone. Jeżeli w jakichś mniejszych miejscowościach nie ma sali gimnastycznej, nie ma dostępu do sprzętu, nie ma narzędzi to myślę, że te lekcje są mniej atrakcyjne dla młodzieży.

Sami uczniowie przyznają, że często nieobecność na wf-ie wynika z lenistwa.

– U nas na wf-ie ćwiczy mniej więcej połowa klasy. Może to być spowodowane tym, że po prostu im się nie chce – mówił jeden z tarnowskich uczniów.
– Mogą też na to wpływać media społecznościowe. Uczniowie zamiast ćwiczyć, wolą siedzieć przez telefonami – dodawał jego kolega.

Uczniowie dodają, że dla nich najciekawszą aktywnością są gry zespołowe.

– Najbardziej lubimy grać w ping-ponga, też lubimy współpracę.
– Grać w piłkę nożną.
– Powinno być więcej gier niż ćwiczeń.

Joanna Pawelec przyznaje jednak, że tworzy się w tym przypadku błędne koło, ponieważ do zorganizowania tego typu aktywności potrzebna jest wyższa frekwencja.

– Żeby móc przeprowadzić jakieś atrakcyjne zajęcia, musi być około 20 dzieci. Jeżeli zaczyna się sezon chorobowy, dzieci nie ćwiczą, pokazują zwolnienia to grupy są mniej liczne.

Nowa podstawa programowa, która weszła w życie 1 września, zakłada między innymi większy nacisk na zajęcia odbywające się na świeżym powietrzu, zapoznanie z ćwiczeniami, które są stosowane w trakcie rekrutacji do służb mundurowych czy obowiązek przeprowadzenia w każdej klasie testów sprawnościowych.

Exit mobile version