Ten cud przyczynił się do kanonizacji Piotra Jerzego Frassatiego. Amerykański ksiądz Juan Gutierrez opowiedział w Nowym Sączu o tym, jak został uzdrowiony z urazu ścięgna Achillesa za wstawiennictwem włoskiego błogosławionego.
Amerykański kapłan Juan Gutierrez z Los Angeles w USA, spotkał się z uczniami Zespołu Szkół Katolickich w Nowym Sączu. Również w rozmowie z Radiem RDN Nowy Sącz opowiedział jak w 2017 roku podczas gry w koszykówkę doznał kontuzji ścięgna Achillesa.
Gdy okazało się, że konieczna jest operacja, ksiądz Juan (wtedy był jeszcze klerykiem) rozpoczął 9-dniową nowennę, podczas której prosił o pomoc bł. Piotra Jerzego Frassatiego. Po kilku dniach wydarzyło się coś niezwykłego, gdy modlił się w seminaryjnej kaplicy.
– Gdy klęczałem i modliłem się, poczułem w okolicy stopy ciepło. Pomyślałem, że któreś z urządzeń elektrycznych się zapaliło, ale nie było żadnego ognia. Zorientowałem się, że to ciepło czuć w okolicy mojej kontuzji. To ciepło powoli się zwiększało
Po kolejnej konsultacji lekarskiej okazało się, że operacja nie będzie potrzebna, bo noga jest zdrowa. Lekarz powiedział kapłanowi, że nie ma szans, by z medycznego punktu widzenia taki uraz sam się zagoił. Po ewentualnej operacji potrzeba co najmniej kilku miesięcy rehabilitacji, by całkowicie wrócić do zdrowia.
Ks. Juan powiedział o uzdrowieniu tylko kilku zaufanym osobom. Myślał, że na tym historia się zakończy.
3 lata później do seminarium przyjechał z Watykanu ksiądz z Dykasterii Do Spraw Świętych, by nauczać kleryków, a wśród nich był Juan Guttierrez. Tematem była diecezjalna faza procesów kanonizacyjnych, w tym badanie cudów przez Kościół. Nie od razu, ale ks. Juan zdecydował się opowiedzieć swoją historię, o której został poinformowany Watykan. Przez 3 lata trwały bez większego rozgłosu kolejne badania tego cudu, a w 2023 roku sprawa stała się oficjalna.
Temat był konsultowany z 3 lekarzami, a jeden z nich uważał, że badanie rezonansem magnetycznym nie jest wystarczającym dowodem na cud, choć potwierdził, że problem ze ścięgnem Achillesa nie występuje. Pozostali lekarze się z tym nie zgadzali i uważali, że to niewytłumaczalne, że uraz zniknął tak szybko.
Następnie w Watykanie dowody były sprawdzane między innymi przez 7 lekarzy. Większość z nich uważała, że to niemożliwe, by taka kontuzja została tak szybko uleczona. Po konsultacjach z teologami zostało potwierdzone, że cud wydarzył się za wstawiennictwem Piotra Jerzego Frassatiego. Zatwierdził to końcem 2024 roku papież Franciszek.
Dzięki temu proces kanonizacyjny mógł się zakończyć.
– Po beatyfikacji musiał być kolejny, udowodniony cud przed kanonizacją. Moje uzdrowienie było tym, które Watykan zaakceptował na kanonizację Piotra Jerzego Frassatiego. To niesamowita historia i dalej nie mogę w to uwierzyć
– mówi ks. Juan Gutierrez, który był wśród kapłanów koncelebrujących Mszę Świętą kanonizacyjną Piotra Jerzego Frassatiego wraz papieżem Leonem XIV. Było to 7 września.
Teraz po raz pierwszy w życiu przyleciał do Polski na zaproszenie jednego z kapłanów. Odwiedził już Katowice, tarnowskie seminarium duchowne, ale też Nowy Sącz, a konkretnie Zespół Szkół Katolickich im. Piotra Jerzego Frassatiego.
– Ksiądz Juan podzielił się historią swojego życia i opowiedział o tym cudzie, odpowiadał też na pytania uczniów. Świadectwo było poruszające, bo niektórzy uronili łzy
– mówił dyrektor szkoły, ks. Paweł Kochaniewicz.
W środę o 19.00 ks. Juan Gutierrez będzie gościem Schroniska Górskiego „Frassati” w Krynicy-Zdroju, gdzie odbędzie się wernisaż wystawy o włoskim świętym. W czwartek (2.10. będzie gościł w parafii pw. Piotra Jerzego Frasattiego.