Początek weekendu przyniesie w Beskidach słoneczną aurę. Po przelotnych opadach deszczu, które miały miejsce w mijającym tygodniu, turyści muszą jednak liczyć się z błotem na szlakach.
Pamiętać trzeba też o różnicach temperatur i szybko nadchodzącym zmierzchu.
Co trzeba mieć, aby wycieczka była bezpieczna i przyniosła odpoczynek?
– Na pewno odpowiednie obuwie z jakimś dobrym protektorem, żeby w tych warunkach bardziej mokrych i śliskich, nogi nie ujeżdżały i nie powodowało to jakichś skręceń kostek. Trzeba też mieć odpowiedni ubiór, bo po zmroku jest już chłodniej i oczywiście oświetlenie (latarka), gdyby kogoś na przykład zastała noc.
– mówił ratownik Stanisław Chabrzyk z Grupy Podhalańskiego GOPR.
Oprócz naładowanego telefonu z zainstalowaną aplikacją Ratunek, każdy piechur powinien mieć przy sobie tradycyjną, najlepiej laminowaną mapę, która zawsze pomaga w orientacji.
Pogoda w Beskidach może zacząć się zmieniać w niedzielę. Temperatura nie przekroczy 15 stopni Celsjusza. Miejscami znowu będzie pochmurno.