Jak jeździ się autem pod wpływem używek albo co dzieje się z człowiekiem w trakcie dachowania? W czwartek (18.09) przekonali się o tym sądeczanie. Każdy, kto odwiedził tzw. jojko, czyli parking przy rondzie Solidarności w Nowym Sączu mógł wziąć udział w specjalnej akcji policji i Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Na czym ona polegała?
Każdy, kto przyszedł na tzw. jojko mógł m.in. usiąść w symulatorze dachowania. Uczestnicy eksperymentu mogli poczuć w bezpiecznych warunkach – przypięci pasami i pod nadzorem specjalistów – co dzieje się z ciałem człowieka, gdy samochód przewraca się w trakcie wypadku.
– Jest się do góry nogami. Nie jest to komfortowe uczucie. Tutaj to jest symulacja, a przy prawdziwym uderzeniu byłoby pewnie jeszcze bardziej nieprzyjemnie
– mówili uczestnicy symulacji.
Jak dodaje Ryszard Ogurek, zastępca naczelnika sądeckiej drogówki, symulacja pokazuje tylko niewielki urywek rzeczywistości w trakcie dachowania. Jednak nawet to działa na wyobraźnię.
– Tam działają przeróżne siły i wszelkie elementy, które mamy w samochodzie niezabezpieczone np. książki, butelki – to wszystko fruwa w trakcie wypadku po tym samochodzie. To jest bardzo ważne, żeby zabezpieczać takie rzeczy w trakcie jazdy. Można w symulacji doświadczyć przeciążeń, jakie towarzyszą w trakcie dachowania i wyobrazić sobie co może się stać w trakcie takiego zdarzenia, gdy nie mamy zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Podczas wydarzenia można było się też przekonać, czemu nie warto wsiadać za kierownicę pod wpływem używek.
Osoby uczestniczące w akcji zakładały specjalne okulary, przez które były w stanie zobaczyć, jak zmienia się postrzeganie rzeczywistości po alkoholu lub narkotykach.
– Nic nie było widać. Okulary, które symulują alkohol to jeszcze w miarę, ale te pod wpływem narkotyków to tragedia. Wchodzi się w te pachołki. To jest przestroga, że nie warto wsiadać za kółko po żadnych używkach.
W akcję zaangażowany był również – jak co roku – Małopolski Ośrodek Ruchu Drogowego w Nowym Sączu. Zastępca dyrektora tej placówki Adam Zaremba apelował zarówno do kierowców, jak i pieszych.
– Apeluję o taki wzajemny szacunek na drodze i odpowiedzialność. Lepiej dojechać bezpiecznie do celu niż ryzykować życiem swoim i swoich bliskich.
Symulacje odbywały się w ramach Dni Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, czyli corocznej kampanii policji ruchu drogowego państw będących członkami ROADPOL
Policjanci zwracali uwagę na przestrzeganie przepisów ruchu drogowego, ale również promowali bezpieczne zachowania.