Tarnów nie przystąpi do wykonania dokumentacji projektowej wschodniej obwodnicy miasta wspólnie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Na dzisiejszej (17.09.) sesji Rady Miejskiej nie znalazła się większość, która poparłaby uchwałę intencyjną w tej sprawie.
Z dokumentów wynikało, że dokumentacja projektowa miałaby zostać opracowana dla tzw. wariantu III, łączącego autostradę A-4 z węzłem dróg krajowych nr 94 i 73 przy ul. Lwowskiej. Uchwała zobowiązywałaby prezydenta do starań na rzecz wypracowania porozumienia z GDDKiA. Jeszcze przed głosowaniem, prezydent Tarnowa Jakub Kwaśny przyznawał, że wyprowadzenie ruchu ciężarowego poza miasto jest konieczne, jednak decyzję pozostawiał radnym.
-To jest ponad 3000 samochodów dziennie, to jest naprawdę duży ruch. Dzisiaj go nie odczuwamy, bo trwa remont ulicy Lwowskiej, a te ciężarówki jeżdżą gdzie indziej. Już słyszymy z Mościc, że zwiększenie liczby samochodów ciężarowych w tamtej dzielnicy też jest uciążliwe. Chciałoby się, żeby tych aut w mieście nie było. Radni mają bardzo trudną decyzję, bo każde inne rozwiązanie, to jest przesunięcie tej inwestycji o co najmniej 10-15 lat.
Jak mówił radny z klubu PiS Maciej Aleksander, miasta nie stać na wydanie ok. 5 milionów złotych na projekt, co do którego nie ma pewności realizacji i dofinansowania inwestycji z budżetu państwa.
-To, że samochody ciężarowe powinny zniknąć z al. Jana Pawła II, to nikt nie ma wątpliwości. Wszyscy mówimy jednomyślnie. Tylko, jeśli chodzi konkretnie o powstanie wschodniej obwodnicy Tarnowa, to dzisiaj decydujemy, czy wydamy z naszego budżetu 5 milionów złotych na, prawdopodobnie, najdroższego 'półkownika’, czyli projekt, który nigdy nie doczeka się realizacji. Odpowiedź jest prosta – w tym wymiarze nie jesteśmy w stanie zrealizować tej inwestycji. Ten wariant, z wariantu I na III, został zmieniony decyzją jakiegoś wąskiego gremium, w zasadzie nie był szeroko konsultowany.
Powrót tematu wschodniej obwodnicy Tarnowa wzbudził kontrowersje – przeciwko inwestycji protestowali mieszkańcy m.in. Woli Rzędzińskiej – to przez teren ich miejscowości miałaby przechodzić obwodnica miasta. Przeciwnicy inwestycji pojawili się z transparentami na sesji.
Ostatecznie, radni byli podzieleni – ZA zagłosowało 8 osób, przeciw było również 8, 5 się wstrzymało. 1 radny był nieobecny, 1 nie oddał głosu. Ze względu na brak większości, uchwała nie została przyjęta.
Obecni na sali mieszkańcy przyjęli wynik głosowania z entuzjazmem:
Po głosowaniu głos zabrał prezydent Tarnowa, Jakub Kwaśny. Podsumował, że miasto nie będzie zabiegało o realizację wschodniej obwodnicy w wariancie III.
-Decyzja została podjęta, ja mogę tylko powiedzieć jedno: będę robił wszystko, aby tiry na al. Jana Pawła II i ul. Lwowską nie wróciły. Być może, będzie to wymagało dużych remontów, ale z naszej strony, miasta Tarnowa, na dzisiaj, decyzja radnych jest jasna. Miasto odstępuje od starań i od rozmów w tym zakresie.
Prezydent zaznaczył jednocześnie, że możliwie najszybciej ruszą rozmowy o wariancie, który będzie możliwy do zaakceptowania przez jak największą liczbę mieszkańców oraz wyprowadzi ruch ciężarowy poza miasto.