Od początku 2026 w Tarnowie obowiązywać będą nowe stawki podatków od nieruchomości. O podwyżkach, miejscy radni zdecydowali na dzisiejszej (17.09.) sesji.
Podwyżki odczują zarówno przedsiębiorcy, jak i mieszkańcy, nie prowadzący działalności gospodarczej.
Jak argumentował prezydent Tarnowa Jakub Kwaśny, podwyżki ustalono w oparciu o wskaźnik inflacji, a około 4 miliony złotych przychodu z tego tytułu do miejskiego budżetu ma być wydawane na bieżące potrzeby Tarnowa.
-To jest podwyżka od 3,5% do 5%, w zależności od stawki. To uczciwie mówiliśmy, już od kampanii wyborczej. W zeszłym roku była taka skokowa podwyżka, nie chcemy dopuścić do takiej sytuacji. Trzeba to uczciwie mówić, że potrzeb i oczekiwań od miasta jest tak dużo – remonty dróg, utrzymanie szkół, wynagrodzenia pracowników. To wszystko rośnie, stąd ta podwyżka.
ZA było 11 radnych, 2 się wstrzymało, 7 było przeciw. 3 radnych było nieobecnych na głosowaniu.
Przeciwni byli radni klubu Prawa i Sprawiedliwości. Przewodniczący klubu Henryk Łabędź stwierdził, że miasto powinno szukać zewnętrznych dofinansowań, zamiast sięgać do portfeli mieszkańców i przedsiębiorców.
-Bierzemy pod uwagę, jaka jest sytuacja gospodarcza w Tarnowie – ona się nie poprawiła, w stosunku do tego, co było rok temu. Uznaliśmy, że te podwyżki są niepotrzebne, ponieważ jeszcze dobiją rozwój przemysłu w Tarnowie, jesteśmy przeciw podwyżkom. Są realia gospodarcze takie a nie inne, więc trzeba szukać środków zewnętrznych. Taki postulat składamy, zamiast drenowania kieszeni mieszkańców czy przedsiębiorców, którzy tworzą tutaj miejsca pracy, a tych przecież ciągle brakuje.
W przypadku budynków mieszkalnych, podwyżka wyniesie 5 groszy od metra kwadratowego. Podatek od pozostałych budynków wzrośnie o 45 groszy od metra kwadratowego.
Dla przedsiębiorców podwyżki będą bardziej dotkliwe – budynki związane z prowadzeniem działalności gospodarczej zostaną objęte podatkiem wyższym o 1 zł od metra kwadratowego – po podwyżce będzie to 34 zł/m2.
W uchwale przewidziano też ulgi dla tzw. zawodów ginących – szewców, stolarzy, szklarzy czy m.in. krawcowych.