Mieszkańcy Radłowa i okolic doczekali się oficjalnego otwarcia hali sportowej. Budowa była zakończona od około 10 miesięcy, jednak w tym czasie trwały procedury administracyjne i wyposażanie hali.
Uczestnikom imprezy nowa hala się spodobała, jednak część osób zastanawiała się, w jaki sposób będzie można z niej korzystać.
-Hala na pewno się przyda, jest tu wiele drużyn. Są piłkarze, trampkarze, a w zimie nie bardzo mają co ze sobą zrobić. Są też dzieci, które ćwiczą judo, grupy taneczne. – mówił jeden z mieszkańców.
-Około roku 2007 już była mowa o tej hali, zbudowano dwie małe, a okazało się, że ani jedna, ani druga nie służyła, dlatego cieszymy się, że taki obiekt powstał. – dodawał były sołtys jednej z podradłowskich wsi.
-Bardzo dobrze, że jest już otwarta. Może będzie możliwość dla dzieci i dorosłych, żeby tu poćwiczyć.
-Jest to niebywały sukces, obiekt robi wrażenie. Pytanie tylko, jak będzie go można łatwo wynająć dla mieszkańców, żeby tutaj cokolwiek robić. Potencjał jest na pewno. – zastanawiali się uczestnicy imprezy.
Burmistrz Radłowa Mateusz Borowiec tłumaczył na antenie Radia RDN Małopolska, że przerwa między ukończeniem budowy, a otwarciem hali, wynika z procedur administracyjnych – gmina zakupiła sprzęt i wyposażenie za ok. pół miliona złotych, a następnie obiekt został przekazany w zarządzanie Radłowskiemu Przedsiębiorstwu Komunalnemu.
-Wiadomo, że potem koszty funkcjonowania hali nie będą małe, a nie chcielibyśmy obciążać dodatkowymi kosztami jednostki, która będzie prowadzić halę. Dlatego wyposażyliśmy ją za prawie pół miliona złotych. Odbywało się to przetargiem nieograniczonym, dlatego ta procedura trochę zajęła.
Inwestycja kosztowała prawie 22 miliony złotych, jednak koszt po stronie samorządu był relatywnie niski – z gminnego budżetu wyłożono niecały milion złotych. Budowa rozpoczęła się za kadencji poprzedniego burmistrza Radłowa, Zbigniewa Mączki.
Obecny na oficjalnym otwarciu były burmistrz utrzymywał, że hala już od kilku miesięcy mogła służyć lokalnej społeczności.
-Kuriozalna sytuacja, że przez 9 miesięcy po oddaniu budowy, obiekt był nieczynny. Cały okres jesienno-zimowy było nieczynne dla dzieci i młodzieży, ale dobrze, że wreszcie zostało to otwarte. Montaż finansowy to był majstersztyk, największa inwestycja w historii Miasta i Gminy Radłów. Kosztowała 21,7 mln. zł, z tego 10,8 mln. zł to Polski Ład, z Ministerstwa Sportu pozyskaliśmy 6 mln. zł, zwrot VAT-u to około 4 mln. zł. Dla gminy to koszt około 800 tys. zł. Hejt wylał się na mnie w czasie kampanii wyborczej, przez to że budowałem 'sobie’ halę sportową. Ludzie nie myślą o tym, że trzeba oderwać dzieci od komputerów i smartfonów, właśnie przez edukację sportową.
Hala składa się z dużego, wielofunkcyjnego boiska o sztucznej nawierzchni, widowni na ponad 400 miejsc, na piętrze znajduje się także sala do gry w squasha. Powstało też zaplecze techniczne, z biurem, szatniami i toaletami.
Halą sportową w Radłowie będzie zarządzało miejscowe przedsiębiorstwo komunalne.