Poseł PiS o nieobecności Polski w Waszyngtonie: 'Strata dla kraju i wizerunkowa wpadka premiera’

BJpRPpqM 1

To premier Donald Tusk powinien reprezentować Polskę na spotkaniu w Waszyngtonie – uważa poseł Prawa i Sprawiedliwości Anna Pieczarka.
W programie Słowo za Słowo wyraziła ubolewanie z powodu nieobecności przedstawiciela Polski w Białym Domu.

Od poniedziałkowego spotkania Rząd i Kancelaria Prezydenta przerzucają się odpowiedzialnością za brak przedstawiciela Polski na poniedziałkowym (18.08) spotkaniu w Waszyngtonie.

Poseł Pieczarka jest przekonana, że powinien tam być Donald Tusk. Podkreśliła, że w Białym Domu odbyły się dwa spotkania – jedno z prezydentem Ukrainy, na które zaprosił Donald Trump oraz drugie tzw. koalicji chętnych.

– Na spotkanie zapraszał Donald Trump, ale zaprosił prezydenta Zełeńskiego, a reszta to było spotkanie tzw. koalicji chętnych. I tutaj w tym spotkaniu wzięli udział faktycznie ci, którzy – w mojej ocenie – interesują się i dla których ich państwo, ich ojczyzna stanowi dużą wartość. I teraz można zapytać, gdzie wtedy był pan premier Donald Tusk, czy tak samo to spotkanie zlekceważył jak chociażby wiele rocznic historycznych, patriotycznych, w których też nie bierze udziału? Jest to z dużą niekorzyścią dla nas wszystkich. Nie tylko wizerunkowo dla samego premiera Donalda Tuska, ale przecież on reprezentuje nasz rząd.

Na spotkaniu w Waszyngtonie przywódcy europejskich państw między innymi Niemiec, Francji, Włoch i Finlandii dyskutowali z prezydentem Donaldem Trumpem i prezydentem Wołodymyrem Zełenskim o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy, które doprowadzą do trwałego pokoju po zakończeniu walk między Rosją i Ukrainą. Jednak tego dnia w Białym Domu zabrakło polskiej flagi.

Według rządu to prezydent Karol Nawrocki miał reprezentować Polskę na wszelkich spotkaniach z Donaldem Trumpem.
Kancelaria prezydenta odbija piłeczkę i mówi, że o obecność przedstawiciela Polski w Białym Domu powinien zadbać rząd.

Poseł Pieczarka podkreśliła, że dla prezydenta kluczowe znaczenie ma spotkanie w Waszyngtonie 3 września. Wtedy mają się odbyć dwustronne rozmowy Karola Nawrockiego z prezydentem Donaldem Trumpem. Parlamentarzystka wyraziła nadzieję, że wówczas będzie blisko do decyzji o zakończeniu wojny na Ukrainie.

– Każdy dzień przynosi coś nowego. Dzisiaj już wiemy, że prawdopodobnie odbędzie się kolejne – najważniejsze chyba spotkanie w skali Europy i świata, czyli spotkanie Trump – Putin – Zełeński. I coraz częściej słyszy się, że te rozmowy idą w pozytywnym kierunku. I być może ta wizyta naszego prezydenta odbędzie się – ja mam wielką nadzieję – już w innym klimacie.

We wtorek (19.08) Biały Dom ujawnił, że Władimir Putin zgodził się na spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Na razie nie wiadomo jednak kiedy i gdzie takie spotkanie miałoby się odbyć.

Możliwe lokalizacje to Szwajcaria, Turcja, Węgry, a także Rosja, albo Stany Zjednoczone.

 

Exit mobile version