Broń, którą policjanci znaleźli na początku sierpnia w lesie na terenie Starej Wsi, to prawdopodobnie ta, z której Tadeusz D. zabił córkę i zięcia oraz ranił teściową. Chodzi o drugą sztukę broni, która leżała w innym miejscu, niż zwłoki mężczyzny.
Znaleziona została podczas poszukiwań w ramach śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Nowym Sączu. Jak powiedziała rzecznik, prokurator Justyna Rataj-Mykietyn, na ostateczne potwierdzenie będzie trzeba jeszcze poczekać.
– Czekamy jeszcze na wszystkie badania. W tym zakresie zlecono badania z daktyloskopii i genetyki oraz badania balistyczne. Jeszcze tych wszystkich opinii nie mamy, ale te wstępne potwierdzają, że jest to broń, z której mężczyzna oddał strzały w dniu 27 czerwca.
Prokuratura ma też wstępne wyniki badań, które potwierdzają, że broń znaleziona przy ciele Tadeusza D. 1 lipca to ta, z której strzelił do siebie, popełniając samobójstwo.
Justyna Rataj-Mykietyn dodała też, że w ramach śledztwa ujawniono jeszcze trzecią sztukę broni, która należała do mężczyzny, ale nie była przez niego użyta w czasie tragicznego zdarzenia.
Tadeusz D. popełnił samobójstwo? Są wyniki sekcji zwłok. Znaleziono też broń