W parafii Tarnowiec odbyły się uroczystości żałobne po śmierci ks. Stanisława Skowrona – kapłana, który przez 24 lata pełnił posługę proboszcza, a w tym roku obchodził Złoty Jubileusz 50-lecia kapłaństwa. Był trzecim duszpasterzem w 45-letniej historii parafii, po śp. ks. Stanisławie Prusie i ks. Stanisławie Gorylu. Miał 75 lat.
Wieść o nagłej śmierci i woli kapłana, by spocząć w rodzinnym Żabnie, poruszyła parafian. Z inicjatywy duszpasterzy, rady parafialnej i mieszkańców w przeddzień pogrzebu w Tarnowcu odprawiono uroczystą Mszę św. żałobną, której przewodniczył bp Stanisław Salaterski. – Jesteśmy tu po to, aby podziękować Bogu za kapłańską służbę ks. Stanisława. Wasza obecność to znak wiary i wdzięczności – mówił hierarcha.
Homilię wygłosił ks. Jakub Jasiak, rodak z Tarnowca. Przypomniał on spokój, opanowanie i dyskretną dobroć zmarłego proboszcza, a także jego słowa wypowiedziane podczas jubileuszu: 'Mam nadzieję, że tu w Tarnowcu dopełniłem swoje kapłańskie powołanie… Myślę, że nam tu dobrze było”. – Tak, dobrze nam tu było z Tobą, Księże Proboszczu. Dziękujemy! – zakończył kaznodzieja.
Wdzięczność wyrazili także ks. Adam Nita, dziekan dekanatu, oraz ks. Dawid Mąka, obecny wikariusz. W imieniu parafian Agata Polek mówiła: – Byłeś dla nas jak ojciec, zawsze uśmiechnięty, zatroskany o ludzi i świątynię.
Ks. Skowron pozostawił po sobie bogaty dorobek – wystrój wnętrza kościoła, ołtarz główny z mozaiką, ambonę, chrzcielnicę, figury, witraże, obrazy, drogę krzyżową, a także zagospodarowane otoczenie świątyni. – Kultura, klasa sama w sobie. Nigdy nikomu nie zrobił przykrości – wspominali parafianie.
Po nabożeństwie trumna z ciałem została przewieziona do Żabna, gdzie następnego dnia odbył się pogrzeb. Śp. ks. Stanisław Skowron spoczął w grobowcu rodzinnym na tamtejszym cmentarzu.