Zobacz zdjęcia:
Niedziela (10.08) jest ostatnim dniem Wielkiego Odpustu ku czci Przemienienia Pańskiego w parafii św. Małgorzaty w Nowym Sączu. Uroczystej sumie przewodniczył pochodzący z diecezji tarnowskiej arcybiskup Henryk Nowacki. – Powinniśmy się jeszcze bardziej zbliżyć do Jezusa oraz przemieniać siebie i innych – podkreślił.Arcybiskup przypomniał, że Przemienienie Pańskie jeszcze bardziej zbliżyło do Jezusa 3 apostołów, którzy byli świadkami tego wydarzenia i powinno zbliżyć do Niego również nas.
– Wtedy ja mam przemieniać siebie i mam przemieniać też innych. Dzisiejszy świat troszkę oddala się od Boga, ale potrzebuje Go podświadomie. Bóg jest jedynym szczęściem, jedynym stwórcą, który może nas uszczęśliwić i umocnić, przygotować do różnych prób.
Podczas homilii arcybiskup zachęcał między innymi, by przed obliczem Pana Jezusa Przemienionego wsłuchiwać się uważnie w Jego słowa z Ewangelii.
– A zwłaszcza w to, co Jezus mówi do mnie i do Ciebie. Wystarczy w ciszy tu przyjść, nic nie mówić i słuchać. On dużo powie w tym chaosie dzisiejszych głosów, reklam, ciągle zmieniających się wiadomości i haseł. Całe życie chrześcijanina jest pełne napięcia, drogą pielgrzymowania w trudzie, zdobywania świętości dzień po dniu, ale z nadzieją w sercu, że Bóg pomaga, pamięta o nas i prowadzi do celu.
Jak dodał, całe życie jest ciągłym przemienianiem w człowieka uszlachetnionego łaską.
Arcybiskup Henryk Nowacki na potrzeby uroczystości przywiózł relikwię – sutannę św. Jana Pawła II, która była wystawiona niedaleko ołtarza oraz obrazki z fragmentami sutanny papieża, które były rozdawane przy okazji uroczystości.
Na Plac Kolegiacki przyszli licznie parafianie i pielgrzymi.
– Na pewno musimy się jeszcze zagłębić się w ten kult. Jest to rzecz wielka, a cała historia związana z obrazem Przemienienia jest bardzo fascynująca. Człowiek otwarty na głębokie przeżycia, na pewno znajdzie tu wiele pozytywnych rzeczy dla siebie
– mówił były parafianin, który przyjechał na uroczystości z żoną i dzieckiem z okolic Nowego Sącza.
– Choć bywamy tu na co dzień, odpust jest wyjątkowym czasem. To czas refleksji i jeszcze większego przybliżenia się do Pana Jezusa Przemienionego
– podkreśliła parafianka.
– Co roku jesteśmy na sądeckiej górze Tabor przynajmniej raz. Mamy to wpojone od rodziców i chcemy to przekazywać naszym dzieciom, które – mamy nadzieję – przekażą to kolejnemu pokoleniu. Mamy poczucie, że Bóg działa w nas i przez nas i chcemy, by działał. Dlatego tu jesteśmy
– wyjaśnili kolejni uczestnicy uroczystości odpustowych.
Ksiądz Jerzy Jurkiewicz, proboszcz parafii św. Małgorzaty w Nowym Sączu dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji odpustu.
– Szczególne podziękowania kieruję do moich księży wikariuszy, którzy tworzą zgraną grupę. Są wspaniałymi księżmi i mogę im ufać. Chcę im podziękować za wytężoną pracę. Dziękuję też księżom spowiednikom, kaznodziejom, klerykom, siostrom zakonnym, panom organistom, chórowi, panom kościelnym, paniom w kuchni, paniom sprzątającym plac i bazylikę, liturgicznej służbie ołtarza. Dziękuję Wam bracia i siostry za tak liczną obecność i modlitwę. Podczas tego odpustu rozdaliśmy prawie 60 tysięcy Komunii Świętych. To wyraz Waszej wiary i ukochania Jezusa Przemienionego
– zaznaczył kustosz Sanktuarium Przemienienia Pańskiego w Nowym Sączu.
Posłuchaj wypowiedzi arcybiskupa Henryka Nowackiego:
Wielki odpust ku czci Przemienienia Pańskiego w Nowym Sączu. Dzień ósmy (10.08.2025)