Zamiast zimnego polskiego morza – gorąca plaża pod palmami. W tym sezonie tarnowianie zdecydowanie częściej wybierają zagraniczne wczasy.
Najchętniej wybierane kierunki to Grecja, Turcja i Egipt.
Właściciel jednego z tarnowskich biur podróży Stanisław Franiak mówi, że w te wakacje karty rozdaje pogoda.
-Tarnowianie zdecydowanie preferują w tym roku wyjazdy zagraniczne. Ma to związek z bardzo niepewną pogodą, jeżeli chodzi szczególnie o wypoczynek nad polskim morzem. Wzrost mamy rzędu 15-20% liczby osób decydujących się na takie wyjazdy.
Jak dodaje Stanisław Franiak, koszty takich wakacji są zróżnicowane w zależności od terminu i standardu hotelu.
-Zdarza się, że za hotel trzygwiazdkowy z pełnym wyżywieniem lub w opcji all inclusive zapłacimy w granicach 2500 tysiąca złotych za tygodniowy pobyt. Natomiast za hotele wyższej kategorii cztero czy pięciogwiadkowe w tej chwili ceny wahają się w przedziale między 3500 do 4500 tysiąca złotych od osoby.
Na półmetku wakacji zapytaliśmy tarnowian o ich plany na resztę urlopu. Pomimo ogólnych trendów wyjazdowych duża część mieszkańców zostaje na miejscu.
– Mam plany z przyjaciółmi pojechać do Łodzi pozwiedzać trochę, no i wiadomo pobawić się – usłyszeliśmy od tarnowianki.
-Obawiam się, że u mnie to będą głównie wakacje pod znakiem nauki do egzaminów. Jeszcze wyjazd do Sandomierza mi się szykuje – mówi turysta spotkany na ul. Wałowej w Tarnowie.
– W domu spędzam-przyznaje tarnowianin.
– Jestem przywiązana do domu i lubię dom-mówi jedna z respondentek. Inna turystka liczy na to, że w końcu znajdzie czas na swoje pasje i spotkania z bliskimi. – Ja chcę dużo wychodzić z koleżankami, poczytać dużo książek.
Do końca wakacji pozostały jeszcze 3 tygodnie.
autor: Dominika Gliździńska/opracowanie Aneta Mleczko