W lasach Beskidu Sądeckiego trwa pierwszy większy wysyp grzybów. Na urodzaj można liczyć podczas poszukiwania w rejonie Muszyny, Krynicy-Zdroju czy Piwnicznej- Zdroju.
O tym, że sezon można naprawdę uznać za otwarty, mówi Paweł Szczygieł, dyrektor Leśnego Zakładu Doświadczalnego w Krynicy-Zdroju. Charakteryzuje też letni wysyp.
– Ten pierwszy wysyp charakteryzuje się tym, że jest stosunkowo dużo grzybów robaczywych, a co do gatunków do występują prawdziwki, czyli borowiki. Pojawiają się też kurki i nawet pojedyncze rydze. Teraz padają deszcze, więc jak tylko pojawi się ta wyższa temperatura, to ta grzybnia będzie jeszcze uaktywniona. Dobrze się składa, bo są wakacje.
Na grzybobraniu w beskidzkich lasach można spotkać teraz nie tylko okolicznych mieszkańców, ale też kuracjuszy z różnych stron Polski, przebywających na turnusach w sądeckich uzdrowiskach.
Dodajmy, że wraz ze zbliżającą się jesienią ilość grzybów w lasach powinna stale rosnąć.