Do kościoła w Bruśniku wrócił obraz Matki Bożej. Od kilku miesięcy był on w renowacji. Zmiany są duże, bo wróciła oryginalna kolorystyka.
Jak mówi proboszcz parafii pw. NMP Wniebowziętej w Bruśniku i kustosz Sanktuarium Matki Bożej Bruśnickiej ks. Andrzej Kmiecik, w środę wierni po raz pierwszy mogli zobaczyć odnowiony obraz.
To pierwotna forma, zostały odkryte kolory. Obraz nie jest już pęknięty.
– Do tej pory obraz Matki Bożej Bruśnickiej był pokryty masą gipsową imitującą złoto. Teraz zostały odkryte te pierwotne kolory co sprawiło, że na pierwszy rzut oka obraz wydaje się zupełnie inny. Ludzie są w szoku. Dzisiejszy komentarz, który do mnie też dotarł mówi o tym, że starsi przypominają sobie z opowiadań, wspomnień, że Matka Boża miała takie kolory – dodaje ks. Andrzej Kmiecik.
Obraz pochodzi z XVII wieku, na przestrzeni lat przechodził konserwację.
– Artyści w poszczególnych latach nakładali nowe warstwy co zmieniało pierwotny wygląd obrazu. Ostatnia renowacja miała miejsce w latach siedemdziesiątych XX wieku. Osoba, która poprawiała ten obraz nałożyła warstwę gipsową, która była bardzo szkodliwa dla obrazu i prowadziłoby to do zniszczenia obrazu.
Po konserwacji nadal jedna dłoń na obrazie Matki Bożej należy do młodej dziewczyny, druga, zniszczona, spracowana – do kobiety, która zbiera nią plony swojego trudnego, pracowitego życia.
Parafia w Bruśniku przygotowuje się do odpustu. Odbędzie się on od 12 do 15 sierpnia. Dla wielu osób będzie wtedy okazja, by zobaczyć obraz po konserwacji.