Deszcz nie odstraszył amatorów wikliny – w Ispie odbyły się warsztaty

IMG 1317

IMG_1320

Zdjęcie 1 z 17

Nie tylko koszyki, ale też biżuteria, tacki czy ozdoby do ogrodu – to wszystko da się wykonać z wikliny. Jak to zrobić, można było się dowiedzieć dzisiaj (26.07) w Ispie pod Wojniczem.

Jak mówił prowadzący warsztaty wikliniarskie Adam Wrona, wierzbowe witki to bardzo popularny w naszym regionie surowiec, więc do pracy wystarczą chęci, ponieważ materiały można bez problemu pozyskać samodzielnie i za darmo.

– Trzeba pójść na spacer, poobserwować otoczenie. Wiklina to są cienkie witki wierzbowe, cienkie odrosty, jednoroczne. Są cienkie, długie i nie mają rozgałęzień. Bardzo łatwo je pozyskać, wystarczy przejść się na spacer późną jesienią, kiedy wierzby zrzucą już liście i można sobie nazbierać na koszyczek, przechadzając się nad rzeką. Ten materiał jest bardzo powszechny. Są różne sposoby przygotowania wikliny. Najprostszym sposobem jest wiklina zielona, świeżo ścięta. Jeśli nam się zeschnie, możemy ją moczyć w wodzie, co jest dość długotrwałym procesem, trwa 2-3 tygodnie.

Uczestniczki warsztatów przyznawały, że wyplatanie przedmiotów z wikliny jest nie tylko ciekawe, ale też pozwala się zrelaksować.

-Ja jestem w szoku, bo strasznie fajnie się to robi. Można się tutaj od pana bardzo wiele nauczyć. Zrobiłyśmy już bransoletki, takie nasze pierwsze. Teraz będziemy robić tackę – mówiła jedna z biorących udział w warsztatach dziewczyn.
-Będziemy robić tacki teraz, takie mniejsze, zobaczymy jak nam to wyjdzie. Ja jestem osobą, która na co dzień dosyć się stresuje. To mnie uspokaja, więc jeśli są osoby, które są bardzo zestresowane, to polecam takie prace manualne, bardzo uspokajają – dodała inna uczestniczka.

Warsztaty odbyły się podczas Dni Wikliny, czyli cyklicznego wydarzenia organizowanego przez gminę Wojnicz, które nawiązuje do dawnych regionalnych zwyczajów.

Impreza trwa dwa dni. Na niedzielę (26.07) zaplanowano między innymi warsztaty pszczelarskie i koncert Golec uOrkiestry.

Exit mobile version