Zobacz zdjęcia:
Grupa Tańca Ludowego Psiloritis z miasta Chania na Krecie i Dziecięcy Zespół Góralski z Leśnicy-Gronia. To do nich należał ostatni z Dni Narodowych w tygodniu festiwalowym 32. Święta Dzieci Gór. Grupy kamrackie w tym czasie prezentowały się razem na scenie, ale też wspólnie mieszkały, jeździły na wycieczki, zacieśniały więzi czy odwiedzały domy swoich polskich kolegów i koleżanek.Dzieci z Grecji odwiedzały już wiele festiwali w Europie. Jak podkreślały w festiwalowym studiu radia RDN nigdzie nie czuć takiego klimatu jak w Nowym Sączu.
– Nasza grupa działa już od 40 lat i wspólnie stwierdziliśmy, że jest to jeden z najlepszych festiwali, w którym uczestniczyliśmy. Głównie ze względu na organizację, bo wszystko jest zaplanowane, ludzie są bardzo życzliwi i nigdy nam niczego nie odmawiają. Czujemy się tutaj jak w rodzinie. Bardzo cieszymy się, że możemy tutaj być. Czujemy się przytuleni przez Polskę, polaków, pracowników festiwalu, wszyscy o nas dbają i bardzo się z tego powodu cieszymy.
Wspólny podhalańsko-grecki występ jest już gotowy. Polscy chłopcy uczyli zagraniczną grupę na przykład tańca zbójnickiego, czyli układu z akcesoriami takimi jak ciupaga.
W sobotę (26.07) po raz ostatni dzieci będą koncertować. Ania i Tomek z grupy Zawaternik nie sądzili, że tak szybko nastąpi czas pożegnania.
– Poznaliśmy bardzo fajne osoby i zostanie to trochę w nas. Towarzyszącym nam zespołem jest grupa grecka i polubiliśmy się, więc będzie trochę smutno odjechać i pożegnać się, ale kontakt na pewno jakiś zostanie. Poznałem takiego chłopca, gdy tańczyliśmy zbójnickiego.
Koncert Finałowy o godzinie 18.00 w Amfiteatrze Parku Strzeleckiego. Wszystkie nasze relacje z poszczególnych dni Święta Dzieci Gór możecie oglądać na rdn.pl i facebooku RDN Nowy Sącz.