Miłośnicy grzybów mają powody do radości — wreszcie pojawił się długo wyczekiwany wysyp. Na tarnowskim Burku można dziś znaleźć prawdziwe bogactwo smaków lasu. Stragany uginają się od świeżych kani, kozaków i prawdziwków, a w powietrzu unosi się zapach lasu.
Sprzedawcy przyznają, że to pierwszy tak obfity wysyp w tym sezonie, a grzybów z każdym dniem przybywa. W lesie aż się roi. Ludzie wracają z pełnymi koszami — mówi jedna z handlujących na popularnym tarnowskim placu targowym.
–Są pierwsze egzemplarze, wczoraj się pojawiły. Dość dużo kani było, nawet dość takie zdrowe i ładne z wyglądu. Dzisiaj z kolei są prawdziwki i czerwone kozaki. To są te dwa gatunki takie co dziś tak można powiedzieć, że już w znacznej ilości są. Bardzo takie okazałe, zdrowe, bo chodzi o to żeby grzyb nie był robaczywy – mówi.
–Tutaj z okolic – Piotrków, okolice Tuchowa, Trzemesna – mówią inne kobiety, które namawiają do kupowania grzybów.
Pojemnik dorodnych prawdziwków kosztuje dziś na Burku około 20 zł, natomiast kanie można kupić już od 3 do 5 zł.
autor: Mateusz Podwika/opracowanie Aneta Mleczko