Zobacz zdjęcia:
– Bezpieczeństwo Polski to bardzo ważna sprawa, dlatego wspieramy ten protest – mówili mieszkańcy Nowego Sącza i okolic, którzy przyszli na spotkanie pod hasłem „Stop Imigracji” na sądeckim rynku. Podobne protesty odbyły się w wielu polskich miastach.„Stop masowej imigracji”, czy „Płaczą Niemcy, płacze Francja, tak się kończy tolerancja” – między innymi takie hasła były skandowane podczas pikiety w Nowym Sączu.
– Jest to poważny problem, który w niektórych mediach próbuje się go zbagatelizować.
– Bezpieczeństwo Polski to bardzo ważna sprawa. Wspieramy ten protest i mamy nadzieję, że rządzący zrozumieją, że Polska chce być krajem bezpiecznym i nie chce przyjmować nielegalnych imigrantów
– To wojna kulturowa. Celem jest islamizacja Europy za 20-30 lat
– mówili mieszkańcy.
Poseł Konfederacji Ryszard Wilk podkreślał, że celem protestów nie jest wyrażanie nienawiści wobec ludzi innej narodowości, a chodzi o troskę o bezpieczeństwo obywateli.
– Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym, co się dzieje na granicy z Białorusią, Litwą, a przede wszystkim z Niemcami. Widać, że eksperyment pt. Herzlich Willkommen rozpoczęty 10 lat temu przez Angelę Merkel nie działa. Negatywne aspekty masowej, niekontrolowanej imigracji przewyższają ewentualne pozytywne aspekty, a Niemcy chcą się tego problemu pozbyć i szukają naiwniaka, który ten problem przyjmie.
Przemawiający podczas protestu zwracali uwagę na przestępstwa dokonywane przez obcokrajowców. Przywoływany był miedzy innymi przykład morderstwa 24-letniej kobiety z Torunia, którego miał dokonać obywatel Wenezueli.
Maciej Senft, radny gminy Niedźwiedź daje przykład miejscowości Koninki, gdzie w jednym z ośrodków zostali ulokowani uchodźcy z Ukrainy, w tym osoby pochodzenia romskiego.
– Nastąpił w związku z tym wzrost przestępczości. Dzieci, które uczą się w szkołach wraz z polskimi uczniami, są nieprzygotowane, nie znają języka i dochodzi tam do drastycznych scen. Nauczyciele mają już dość pojawiających się w związku z tym problemów
– relacjonuje radny.
W gminie Niedźwiedź zebrano 1500 podpisów pod petycją, która trafiła do radnych. Ci podjęli rezolucję wyrażającą sprzeciw wobec utworzenia ośrodków dla migrantów i uchodźców.
Krystian Lachner z Ruchu Narodowego przypomniał, że ponad rok temu ugrupowanie zaczęło składać petycje w gminach regionu sądeckiego, limanowskiego, nowotarskiego i tatrzańskiego, dotyczące sprzeciwu wobec lokowaniu nielegalnych imigrantów.
– W Nowym Sączu składaliśmy petycje trzykrotnie, w Starym Sączu podobnie. Dwa razy w gminie Piwniczna-Zdrój, raz w gminie Grybów. Wszędzie zostały odrzucone. Czekamy teraz na 21 sierpnia, gdy nasza petycja ma być procedowana, a termin przesunięto o pół roku. Oczekujemy realnych działań radnych i samorządowców
– podkreślił.
Zgodnie z zapowiedziami organizatorów, protesty pod hasłem „Stop Imigracji” miały się odbyć w 80 polskich miastach.