Burza rozszalała się akurat w czasie popołudniowego nabożeństwa. Proboszcz i kustosz Sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej w Tarnowie ks. Piotr Mamak mówił Radiu RDN Małopolska, że wszystko wydarzyło się bardzo szybko.
– Bardzo zrobiło się ciemno, zaprosiłem ludzi do środka świątyni, wszyscy zdążyli się schować, zapadła ogromna cisza, ludzie też zaczęli się żarliwie modlić do Matki Bożej, rozpętała się mocna ulewa i przy tym te wyładowania. Zaczęło tak strasznie mocno grzmieć, że nawet aż niektórych to podrywało w ławkach, kolejne uderzenie, huk, kolejne uderzenie, no i straciliśmy jedno drzewo, które padło na naszą świątynię.
Drzewo uszkodziło fragment głównego dachu, ale najbardziej ucierpiał dach na zakrystii. Spadające konary połamane też ławki wokół świątyni, na których można usiąść podczas Mszy świętych.
W usuwanie skutków nawałnicy wokół świątyni od razu zaangażowali się strażacy, ale z pomocą ruszyli też parafianie, lektorzy i mieszkańcy miasta. Łącznie w niedzielę wieczorem pracowało tu około stu osób – ocenił proboszcz ks. Piotr Mamak.
– Połowa placu była całkowicie zapchana, samym drzewem, ale także połamanymi ławkami, które stolarz wziął już na warsztat. To, co godne jest podkreślenia to to, że była taka ogromna mobilizacja parafian i nie tylko parafian, bo wszystkich dzieci Maryi. Bo kto kocha Maryję, to szybko przybył tu do pomocy.
Wokół świątyni cały czas trwają prace porządkowe, ale na naprawę dachu trzeba będzie poczekać nieco dłużej. Na razie uszkodzony dach został zabezpieczony zieloną plandeką, żeby deszcz nie powodował kolejnych strat. Wszystkie prace muszą być prowadzone pod nadzorem konserwatora zabytków.
Odpust w parafii Matki Bożej Szkaplerznej potrwa do niedzieli, 20 lipca. To właśnie w czasie nabożeństw odpustowych na modlitwie gromadzi się tu najwięcej osób.
Prognozy pogody na najbliższe wciąż jednak są niepokojące. Synoptycy ostrzegają przed burzami, silnym wiatrem i intensywnymi opadami deszczu.
Dlatego kustosz tarnowskiego Sanktuarium ks. Piotr Mamak apeluje, by śledzić prognozy, a w razie niepewnej pogody, szukać schronienia wewnątrz kościoła.
– Jeśli okaże się, że chociażby w trakcie samego nabożeństwa coś zaczyna pomrukiwać na niebie, to serdecznie zachęcamy i prosimy, żeby udać się do świątyni, a jakby było ciasno, to zapraszamy w stronę plebanii, żeby się schronić, żeby też nie narażać się na jakieś nieszczęście, bo to różnie może być.
Po nawałnicy w niedzielę, 13 lipca Msza św. o 18.00 ze względu na bezpieczeństwo modlących się, musiała zostać odwołana. Poza tym wszystkie nabożeństwa są odprawiane zgodnie z harmonogramem, czyli o godz. 6.00, 7.30, 9.00, 15.30 i 18.00. Nabożeństwo o godz. 18.00 jest transmitowane w Radiu RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz.