We wrześniu mieszkańcy Tarnowa będą wybierali swoich przedstawicieli do rad osiedli. Trwa nabór kandydatów na tę funkcję społeczną. By rada osiedla została utworzona, kandydatów musi być przynajmniej szesnastu.
Maciej Aleksander – miejski radny, a zarazem przewodniczący rady osiedla Westerplatte przekonuje, że nie trzeba rezygnować ze swoich codziennych zajęć, by móc przysłużyć się lokalnej społeczności.
-Osiedli mamy teraz 16, a powstało 15 rad osiedli. Jedna rada osiedla nie powstała, na osiedlu Zielonym. W tym roku zachęcamy wszystkie osiedla, by się zaangażowały, i zebrały minimum szesnastu społeczników, bo to pozwoli, by rada osiedla powstała. Nie trzeba poświęcać na to połowy życia. Wiadomo, że aktywność jest wskazana, im członek jest bardziej aktywny, tym wpływa to na jakość pracy rady osiedla, ale każdy może mieć na to czas. Nie trzeba rzucać pracy na etacie, ta praca społeczna może być spokojnie realizowana po godzinach.
Jak dodaje Maciej Aleksander, rady osiedli mogą realnie zmieniać swoje najbliższe otoczenie. Każde osiedle dysponuje określonym budżetem, który może przeznaczać np. na drobne naprawy chodników, ustawienie koszy na śmieci czy organizację wydarzeń sportowych i kulturalnych.
-Rady osiedla dysponują budżetami. To jest realne narzędzie do zmieniania swojej najbliższej przestrzeni. Dlatego te rady są tak istotne, bo znają potrzeby danego osiedla. Każde osiedle ma swoją specyfikę. Inne potrzeby będzie miało osiedle Starówka, a inne osiedle Rzędzin, Klikowa czy Westerplatte. Starówka to mnóstwo wydarzeń kulturalnych, w amfiteatrze czy przestrzeni miejskiej, ale inne osiedla to budowanie chodników, dróg, dofinansowanie bibliotek, szkół, przedszkoli. Takie drobne sprawy: ławki, kosze na śmieci, chodniki, boiska.
Zgłoszenia kandydatów przyjmowane są w kancelarii Rady Miejskiej do 7 sierpnia. Warunkiem złożenia kandydatury jest pisemna zgoda kandydata oraz podpisy poparcia od przynajmniej 20 mieszkańców danego osiedla.
Głosowanie na osiedlowych radnych ma się odbyć 21 września.