Wyniki sekcji zwłok Tadeusza D. mogą być znane nawet za półtora miesiąca. – To standardowa procedura – mówi radiu RDN Nowy Sącz prokurator Małgorzata Odziomek z Prokuratury Rejonowej w Limanowej, która prowadzi sprawę śmierci mężczyzny.
Jak wiecie z naszych wiadomości ciało Tadeusza D., podejrzanego o zabójstwo córki i jej męża, a także postrzelenie teściowej, zostało znalezione 1 lipca przy drodze powiatowej na trasie z Limanowej do Kamienicy. Wstępne ustalenia mówią o możliwości popełnienia samobójstwa, bo mężczyzna miał ranę postrzałową głowy, a obok jego ciała leżała broń.
Policja informowała też, że zgon 57-latka miał nastąpić tuż przed jego odnalezieniem.
– Sprawę rozstrzygnie jednak śledztwo – dodaje prokurator.
– Sekcja zwłok była, nie mamy żadnych oficjalnych informacji dotyczących przyczyn zgonu Tadeusza D. Czekamy na protokół oględzin i otwarcia zwłok. Przypuszczam, że półtora miesiąca będziemy czekać. Na sekcje przeprowadzane w Zakładzie Medycyny Sądowej zazwyczaj oczekujemy przez miesiąc, półtora miesiąca i tak będzie przypuszczalnie w tym przypadku.
Limanowska prokuratura prowadzi postępowanie przygotowawcze pod kątem artykułu 151 KK., które ma wyjaśnić jak doszło do śmierci Tadeusza D. Równolegle prowadzone jest też postępowanie w Prokuraturze Okręgowej w Nowym Sączu pod kątem okoliczności strzelaniny, do której doszło w Starej Wsi 27 czerwca.
Przypomnijmy, że poszukiwania Tadeusz D. na Limanowszczyźnie trwały przez pięć dni. Zaangażowanych zostało kilkuset funkcjonariuszy policji, straży pożarnej i granicznej, a nawet wojska. Używano też psów tropiących czy specjalistycznego sprzętu – tj. drony i śmigłowce.
Ktoś znalazł przedmioty w lesie, niedaleko miejsca odnalezienia Tadeusza D.