Kurtka moro, latarka i amunicja – takie przedmioty znalazły wczoraj wieczorem osoby postronne w lesie, niedaleko miejsca odnalezienia zwłok Tadeusza D. podejrzanego o podwójne zabójstwo w Starej Wsi.
Jak informuje Jolanta Batko, rzecznik prasowy limanowskiej policji, zostały przekazane funkcjonariuszom.
– Prowadzone są czynności, które mają na celu weryfikację tych przedmiotów. Ustalamy, czy należały do 57-latka. Przypominamy, że teren prowadzonych działań obejmuje blisko 200 hektarów, jest gęsto zalesiony, zakrzewiony i są tam obszary trudno dostępne, co znacząco wpływa na przebieg poszukiwań.
Jak dodała Jolanta Batko, nie ma pełnej wiedzy, czym dysponował 57-letni Tadeusz D. gdy ukrywał się w lesie. Jeśli ktoś ponownie znajdzie rzeczy w tych okolicach, nie powinien ich dotykać, a w takiej sytuacji trzeba poinformować o tym policję.
Przypomnijmy, że 27 czerwca w wyniku postrzelenia, w Starej Wsi zmarła 26-letnia kobieta oraz jej 31-letni mąż. Podejrzany o to był 57-letni Tadeusz D., ojciec i zięć ofiar. Ciężko ranna została też 73-letnia teściowa mężczyzny.
Po kilku dniach poszukiwań, ciało podejrzanego zostało znalezione 1 lipca, niedaleko drogi powiatowej Limanowa – Kamienica, w terenie leśnym.
Policja wraz z prokuraturą badają okoliczności tych tragicznych zdarzeń.
Nowym Sączu: Prokuratura Okręgowa czeka na wyniki sekcji zwłok ofiar Tadeusza D.