Znaleziono ciało 57-letniego Tadeusza Dudy, podejrzanego o zabicie córki i zięcia w Starej Wsi (powiat limanowski). Policja przekazała, że zwłoki znaleziono we wtorek (1.07) o 20.30, kilkanaście metrów od drogi, w pobliżu lasu. Przy ciele leżała broń.
– Mężczyzna najprawdopodobniej popełnił samobójstwo. Możemy tylko przypuszczać, że mogło dojść do tego we wtorek (1.07). Mężczyzna miał ranę postrzałową głowy. Od piątku (27.06) zorganizowaliśmy działania w pierścieniu, który stale zacieśnialiśmy, idąc do przodu. Działania przyniosły nam właśnie taki efekt. Przeszukiwaliśmy teren metr po metrze. Osoba poszukiwana w ten sposób musi szukać dla siebie miejsca. Najprawdopodobniej tego miejsca już nie było
– mówił podczas konferencji prasowej w Starej Wsi Komendant Wojewódzki Policji w Krakowie
inspektor Artur Bednarek.
Policjant został zapytany o relacje świadków, którzy jechali zaraz za radiowozem policyjnym i podobnie jak funkcjonariusze, zauważyli ciało z drogi powiatowej Limanowa – Kamienica.
– Policjanci przeszukiwali teren również radiowozem. Ten teren był przeszukiwany w sposób stały. Radiowóz w tym rejonie nie znalazł się przypadkowo, a policjanci realizowali swoje zadania
– dodał komendant.
Policja poinformowała, że ciało podejrzanego zostanie przekazane do badań sekcyjnych. Śledczy będą sprawdzać, czy w trakcie poszukiwań ktoś mógł pomagać mężczyźnie.
Przypomnijmy, że 27 czerwca 57-latek miał postrzelić swoją 26-letnią córkę i 31-letniego zięcia, którzy nie przeżyli. Strzelał też do swojej 72-letniej teściowej, która z ciężkimi obrażeniami ciała trafiła do szpitala.
Od piątku (27.06) trwała policyjna obława w Starej Wsi i okolicach. Tylko we wtorek (1.07) w akcji brało udział ponad 800 funkcjonariuszy.
Służby przeszukiwały masywy leśne, pustostany, budynki, jaskinie i bunkry. W akcji brały udział między udział śmigłowiec blackhawk czy wojskowe drony.
Ponad 800 policjantów bierze udział w akcji poszukiwawczej Tadeusza Dudy