Stadion piłkarski w Nowym Sączu powinien być gotowy końcem sierpnia, a wedle zapewnień władz miasta termin dokończenia budowy nie jest zagrożony. Żeby móc w pełni korzystać z obiektu, konieczne będą jeszcze tzw. odbiory, czyli zgody na użytkowanie stadionu, które muszą wydać między innymi nadzór budowlany i straż pożarna.
– Te procedury jeszcze się nie rozpoczęły – mówi Artur Bochenek, zastępca prezydenta Nowego Sącza.
– To nie jest jeszcze termin do formalnego zgłoszenia procedur odbiorczych, które trwają od 14 do 30 dni – w zależności od podmiotu, który odbiera. Mieliśmy już drugie spotkanie robocze, dotyczące kwestii wymiany dokumentów odbioru, czy możliwości udostępnienia stadionu poszczególnym służbom w trakcie realizacji budowy, jeszcze przed zgłoszeniem obiektu. Te rozmowy o procedurach odbiorowych już trwają.
Artur Bochenek uważa, że jeśli stadion na być oddany do użytku końcem sierpnia, formalności związane z odbiorami muszą się rozpocząć końcem lipca.
Tymczasem jeszcze przed zakończeniem budowy stadionu w Nowym Sączu, rozgrywki w piłkarskiej II lidze rozpoczną gracze Sandecji. Może to oznaczać, że podobnie jak w poprzednim sezonie, pierwsze mecze biało-czarni będą grać bez kibiców.
Dodajmy, że inwestor budowy stadionu, czyli miejska spółka Nowosądecka Infrastruktura Komunalna rozpoczęła poszukiwania operatora płatnego parkingu przy obiekcie, a także szuka chętnych na wynajem pomieszczeń VIP na stadionie oraz podmiotu, który będzie odpowiedzialny za gastronomię.
Ponadto zgodnie z zapowiedziami, krzesełka na trybunie od strony rzeki Kamienica, zostały ułożone tak, by stworzyć napis „Sandecja”.
Umowa sprzedaży Sandecji zostanie podpisana 27 czerwca? „Nie potwierdzamy jeszcze na sto procent”