Są nowe ustalenia w sprawie protestu wyborczego, który dotyczył jednej z tarnowskich komisji wyborczych.
Okręgowa Komisja Wyborcza nr 20 w Tarnowie po analizie protokołu uznała, że protest nie jest zasadny, sąd jednak będzie liczył głosy.
– Protest wyborczy dotyczy obwodowej komisji wyborczej nr 10 w Tarnowie. My mamy ustosunkować się do protestu w oparciu o dokumenty, które posiadamy czyli protokoły z pierwszej i drugiej tury głosowania. Po analizie protokołów ustaliliśmy, że w oparciu o te dokumenty oraz oświadczenie przewodniczącego obwodowej komisji wyborczej nr 10 protest nie jest zasadny.
– mówiła Katarzyna Tutaj, komisarz wyborczy.
Dodaje, że dalszymi ustaleniami w sprawie będzie zajmował się Sąd Rejonowy w Tarnowie. Tam zostaną przeliczone karty do głosowania.
– Przeanalizowaliśmy protokół. Oczywiście sąd w drodze odezwy prawnej będzie dokonywał liczenia karty do głosowania, więc być może ustali, że jakieś nieprawidłowości jednak były, natomiast my tej wiedzy na ten moment nie mamy. Protokół jest sporządzony poprawnie. Wszystkie liczby się zgadzają. Przewodniczący obwodowej komisji wyborczej złożył oświadczenie, że tutaj żadnych błędów nie było. Na miejscu był też mąż zaufania, który nie zgłosił żadnych zastrzeżeń do protokołu.
Protest dotyczył nieprawidłowości związanych liczeniem głosów i sporządzaniem protokołu.
– Protest dotyczył nieprawidłowości podczas sporządzania protokołu głosowania i liczenia głosów. Oparty był na artykule, który dotyczył rażących, statystycznych błędów i porównań co do wyników głosowania na obydwu kandydatów w pierwszej i drugiej turze głosowania.
Postanowieniem z 11 czerwca 2025 r. Sąd Najwyższy dopuścił dowód z oględzin kart do głosowania z komisji między innymi w Tarnowie, Krakowie i Katowicach.