Woreczki szyły także uczennice szkoły Szczepanika.
– To jest bardzo proste wykonanie i każdy sobie poradzi. Akcja jest proekologiczna i potrzebna. O środowisko dbamy także jeżdżąc na rowerze, używając butelek z filtrem. Popularny jest upcykling odzieży, czyli proces, w którym stare lub nieużywane ubrania są przerabiane w celu nadania im nowego wyglądu, funkcji. – Też mam woreczek i go używam podczas zakupów owoców i warzyw.
Iwona Gniewek, kierownik pracowni w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Technicznych im. Jana Szczepanika dodaje, jak zrobić taki woreczek:
– Potrzebna jest firanka z recyklingu o wymiarach 45 na 90 cm. Trzeba wyciąć, złożyć na pół, obszyć krawędzie, zrobić tunelik, zszywamy dwa boki i przez tunelik przeciągamy ozdobną tasiemkę.
Worki Sztuki po raz drugi szyła Beata Jagoda członek zarządu tarnowskiego MPEC-u.
– Mam w domu kilka woreczków i zabieram je na zakupy. Zostały uszyte podczas poprzedniej akcji, a także prywatnie je szyłam. Są one bardzo trwałe. Można je wykorzystywać przez dłuższy czas, wyprać i ponownie używać. Najczęściej zabieram je na zakupy owoców i warzyw w sklepach czy na placu targowym.
Wydarzenie miało na celu promocję recyklingu, ograniczanie używania plastiku, a przez to ochronę środowiska naturalnego.
– Z zebranych od mieszkańców Tarnowa niepotrzebnych, starych firanek szyjemy ekoworeczki, które podczas zakupów mogą zastąpić używanie foliowych reklamówek tzw. zrywek. Dotychczas uszyliśmy ponad 2 tys. woreczków. Mamy nadzieję, że służą one mieszkańcom, a dziś jest okazja, by odebrać od nas kolejne ekoworeczki –
mówi Magdalena Drobot, kierownik działu sprzedaży w tarnowskim MPEC-u.
Tarnowska akcja odbyła się przy Multimedialnym Centrum Artystycznym i obok Galerii Aniołowo.
Stanowiska do szycia ekoworeczków pojawiły się także w Komorze Ważyn w Kopalni Soli w Bochni.