– Generalny wykonawca stadionu w Nowym Sączu podtrzymuje, że budowa wraz z odbiorami zakończy się w terminie, czyli w sierpniu tego roku – mówi nam zastępca prezydenta Nowego Sącza Artur Bochenek. Mamy też informacje o wyniku kontroli Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Nowym Sączu na placu budowy.
Jak informują władze miasta, kontrola trwała kilka dni i zakończyła się generalnie pozytywnie.
– Nie było żadnych istotnych zastrzeżeń warunkujących zakończenie umowy, kary czy mandaty. Były jakieś usterki, które zdarzają się na placu budowy, które nie wpływają w żaden sposób na realizację zadania. Prace przebiegają zgodnie z pozwoleniem na budowę, z projektem budowlanym
– zapewnia wiceprezydent Nowego Sącza Artur Bochenek.
Jak dodaje, teraz trwa między innymi malowanie wnętrz budynku stadionowego czy realizowane są prace w strefie dla VIP-ów i rozprowadzanie sieci elektrycznej. W czerwcu mają się rozpocząć procedury związane z odbiorami stadionu. Chodzi między innymi o zgodę straży pożarnej, policji czy nadzoru budowlanego na użytkowanie obiektu.
Zapytaliśmy też zastępcę prezydenta Nowego Sącza o nagrania, które były generalny wykonawca stadionu Jan Kos udostępnia sądeckim mediom.
Rozmowy między innymi z Arturem Bochenkiem, prawnikami czy prezesem miejskiej spółki Nowosądecka Infrastruktura Komunalna, która jest inwestorem budowy stadionu, dotyczą zakończonych fiaskiem mediacji z byłym wykonawcą. Jan Kos zarzuca miastu Nowy Sącz, że w związku z niedokończeniem prac i brakiem porozumienia, zanotował milionowe straty, co dotyka też jego podwykonawców.
Jan Kos udostępnił również nagrania z przedstawicielem nowego generalnego wykonawcy, a w tym przypadku rozmowy toczyły się między innymi na temat projektu stadionu. Jan Kos twierdzi, że ma do niego prawa, a strony nie porozumiały się w sprawie ich wykupu.
Były wykonawca inwestycji uważa również, że ma w posiadaniu dokumenty, niezbędne do formalnego zakończenia inwestycji i dopuszczenia stadionu do użytkowania. Wątek ten jest poruszany w nagraniu rozmowy z wiceprezesem spółki Nowosądecka Infrastruktura Komunalna Dawidem Janikiem, który prosił Jana Kosa o udostępnienie tych dokumentów.
– Zgodnie z umową, dokumenty miały zostać przekazane po uregulowaniu wszystkich zobowiązań przez Inwestora. Do dziś to nie nastąpiło
– uważa Jan Kos.
– Ja bym apelował, żeby te wszystkie sprawy i roszczenia załatwić na drodze sądowej. Rozmawiając z byłym generalnym wykonawcą wielokrotnie informowałem go, że to najlepsza metoda. Każdy ma swoje racje i obiektywny, niezawisły, niezależny sąd to rozstrzygnie. Mam nadzieję, że zakończy się to właśnie w sądzie, a nie na Facebooku
– podkreślił Artur Bochenek.
Przypomnijmy, że stadion w Nowym Sączu, budowany od czerwca 2021 roku ma być ostatecznie gotowy i oddany do użytku do 19 sierpnia 2025 roku.
Kontrowersyjne nagrania rozmów o budowie stadionu w Nowym Sączu. Ujawnił je były wykonawca