Ratownicy medyczni z Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie biorą udział w szkoleniach z samoobrony. Zdobyte doświadczenie ma pomóc im radzić sobie w sytuacjach, kiedy pacjenci są agresywni. Kilka miesięcy temu w Siedlcach zginął ratownik medyczny. Podczas udzielania pomocy został śmiertelnie ugodzony w klatkę piersiową przez pijanego mężczyznę.
Ratownicy medyczni z tarnowskiego pogotowia mówią, że szkolenia jest bardzo potrzebne. Zajęcia z samoobrony prowadzą policjanci.
– Poznajemy podstawowe ciosy. To nam pomoże, ponieważ jesteśmy narażeni na niebezpieczne sytuacje. – Będziemy mogli się obronić przed napastnikiem, gdyby doszło do takiej sytuacji. Często dochodzi do słownej agresji, raz pacjent zacisnął pięści i już chciał nas bić. – Przepychanki, mocowanie się z pobudzonymi pacjentami, będącymi pod wpływem alkoholu – to jest codzienność.
Dyrektor Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie Krzysztof Krzemień podkreśla, że duże jest zainteresowanie tymi szkoleniami.
– Takie szkolenie trwa ok. 5 godzin. Są to pozorowane sytuacje w sali gimnastycznej oraz w karetce. To jest kolejny cykl. My zaczęliśmy w marcu, były szkolenia w kwietniu, w maju i będą kolejne. Przeszło 100 osób z tarnowskiego pogotowia weźmie udział w takich szkoleniach.
Z ramienia wojewody małopolskiego od marca w Małopolsce realizowane są szkolenia z samoobrony dla członków małopolskich zespołów ratownictwa medycznego.
– Stop agresji wobec ratowników medycznych. Stop agresji wobec wszystkich pracowników sektora ochrony zdrowia. To dla nas, jako dla osób odpowiedzialnych za jakość życia publicznego, było nie do przyjęcia, że ci którzy jadą ratować życie, jadą zadbać o zdrowie drugiego człowieka, muszą obawiać się o to, czy ich życie i zdrowie nie będzie zagrożone
– mówi wojewoda Krzysztof Klęczar.
Jak dodaje komendant wojewódzki Policji w Krakowie insp. Artur Bednarek w szkoleniach weźmie udział ponad tysiąc osób.
– Dotychczas w szkoleniach wzięło udział ponad 320 ratowników medycznych. Do przeszkolenia mamy ponad tysiąc sto osób. Jesteśmy pewni, że w tym roku uda nam się wszystkich przeszkolić. Zajęcia są przyjmowane bardzo dobrze. Jest teoria, ale przede wszystkim praktyka.
Jak podaje Komenda Wojewódzka Policji w 2024 roku ratownicy medyczni 38 razy zwracali się o pomoc do funkcjonariuszy.