Prokurator rejonowy w Nowym Sączu skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko sądeckiemu posłowi Konfederacji Ryszardowi Wilkowi. Jak informuje prokuratura, parlamentarzysta 10 maja 2024 roku będąc pod wpływem alkoholu groził policjantowi pobiciem, naruszył jego nietykalność cielesną, ponadto znieważył policjantów, kierując wulgaryzmy pod ich adresem. Oprócz tego zmuszał jednego z nich do zaniechania podejmowanej interwencji służbowej.
Wcześniej blokował ruch na jednej z dróg, w związku z czym zostali wezwani mundurowi.
– Śledztwo w tej sprawie wszczęto w Prokuraturze Rejonowej w Nowym Sączu. Zgromadzony w toku postępowania materiał dowodowy, w tym zeznania świadków oraz nagrania z kamer nasobnych funkcjonariuszy Policji pozwoliły na przedstawienie Ryszardowi W. trzech zarzutów dot. przestępstw z art. 224 § 2 k.k., art. 222 § 1 k.k. oraz art. 226 § 1 k.k
– informuje Justyna Rataj-Mykietyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.
Teraz Ryszard Wilk komentuje tę sytuację dla radia RDN Nowy Sącz.
– Jest mi bardzo przykro i do dziś jest mi wstyd, że taka sytuacja miała miejsce. Nie ukrywam, że to wydarzenie miało związek z chorobą alkoholową, do której się przyznałem w lutym tego roku. Co dla mnie bardzo ważne, udałem się na komendę i przeprosiłem tych policjantów, wpłaciłem swoje całe miesięczne uposażenie na rzecz wdów i sierot po poległych policjantach. Jedyne co mogę zrobić, to odpracować swoje skandaliczne zachowanie i dać świadectwo osobom borykającym się z problemem alkoholowym, że mimo upadków można wyjść na prostą. Teraz mi się to udaje dzięki wielu serdecznym ludziom oraz dyscyplinie i pracy nad sobą.
Poseł Konfederacji zrzekł się immunitetu i w związku z tym odpowie przed sądem jak każdy obywatel Polski.
Wcześniej parlamentarzysta przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia.