Sądeczanie upamiętnią rotmistrza Witolda Pileckiego. W 77. rocznicę zamordowania przez komunistów jednego z największych bohaterów II wojny światowej, przy kościele w Żeleźnikowej Wielkiej odbędzie się symboliczne spotkanie.
Pod pomnikiem, upamiętniającym lokalnych patriotów, pomordowanych podczas wojen i w czasach systemu komunistycznego, zapalone zostaną znicze pamięci.
Akcji patronuje Instytutu Pamięci Narodowej. – Spotykamy się o godz. 21.30 – mówi Jerzy Basiaga, jeden z organizatorów.
– Każdy może przynieść znicz, wspólnie je zapalimy, wspólnie odśpiewany hymn Polski, przyjdzie też do nas ksiądz proboszcz, aby powiedzieć kilka zdań. Akcja upamiętniająca jest prowadzona w całej Polsce, a największa jej odsłona w Małopolsce jest organizowana w Krakowie w Parku Jordana. Sądecczyzna na pewno upamiętni wielkiego pułkownika, Witolda Pileckiego.
Dyrektor krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej Filip Musiał ma nadzieję, że poprzez tego typu akcje data śmierci rotmistrza Pileckiego będzie znana szerzej
– Chcielibyśmy, aby co rok tych miejsc przybywało, aby Polacy pamiętali o rotmistrzu i starali się wskazywać nowe miejsca upamiętnień i związane z historią rotmistrza Pileckiego. Chcielibyśmy, aby nawet bez zachęty z czyjejkolwiek strony Polacy sami chcieli się w takich miejscach spotykać i dawać wyraz temu, że o rotmistrzu pamiętają i że jest on dla nas dziś, w wolnej Polsce, ważnym punktem odniesienia.
Witold Pilecki był polskim bohaterem dwóch wojen światowych oraz bitwy warszawskiej. Najbardziej znany epizod z jego wojskowego życia to zgłoszenie się na ochotnika do obozu Auschwitz-Birkenau, gdzie założył ruch oporu i sporządził raporty informujące świat o machinie śmierci stworzonej przez Niemców.
Z obozu udało mu się uciec, ale jako uczestnik ruchu antykomunistycznego wpadł w ręce Urzędu Bezpieczeństwa, oskarżany o działalność przez Polsce Ludowej, okrutnie torturowany, został po sfingowanym procesie skazany na śmierć i rozstrzelany w więzieniu na warszawskim Mokotowie 25 maja 1948 roku.
Pośmiertnie został odznaczony orderem Orła Białego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego a kilka lat później awansowany z rotmistrza na stopień pułkownika.