Od pół wieku są kapłanami na wzór Chrystusa. Wyjątkowy jubileusz w Starym Sączu [ZDJĘCIA]

Jubileusz1

Zobacz galerię:

Jubileusz30

Zdjęcie 1 z 41

Od pół wieku prowadzą wiernych do Chrystusa, przede wszystkim poprzez sakramenty, ale też osobiste świadectwo i doświadczenie. W Starym Sączu spotkali się księża-jubilaci Diecezji Tarnowskiej, którzy zostali wyświęceni 1 czerwca 1975 roku przez biskupa tarnowskiego Jerzego Ablewicza.

Do święceń 50 lat temu przystąpiło ich 38. W uroczystościach w Diecezjalnym Centrum Pielgrzymowania im. Jana Pawła II uczestniczyło ich 17. Części ich kolegów z roku już nie żyje lub choruje. W rozmowie z Radiem RDN Nowy Sącz kapłani zwierzali się, jak widzą po tylu latach swoje powołanie.

To tajemnica i łaska – to było słychać w wypowiedzi ks. Eugeniusza Habury i jego rocznikowych kolegów.

– Wielki dar i wielka tajemnica. To wielki dar łaski, za który chcemy podziękować i zawierzyć się, żebyśmy według woli Bożej, nada dalszej drodze życia coraz bardziej byli świadkami nadziei. To jest miłość. Nieważne, czy to dziecko, kobieta, czy mężczyzna, stary, młody, wykształcony, czy nie, po prostu kocham ludzi. To jest wielki dar i przede wszystkim dziękczynienie Panu Bogu. Jest satysfakcja z tego, co się zrobiło, ale wciąż jest świadomość, że mogło się zrobić więcej i lepiej na Chwałę Bożą.

Mszę świętą w intencji jubilatów odprawił w Starym Sączu w czwartek (22 maja) biskup tarnowski Andrzej Jeż. Jak mówił, kapłani jubilaci niosą z sobą ogromne doświadczenie i odpowiedzialność.

– Ci księża przez 50 lat pracowali w różnych diecezjach Polski i świata. Podejmowali też bardzo różne funkcje, często narażając swoje życie. Wielu z nich pracowało długo na przykład w jednym miejscu, więc można powiedzieć, że wychowali dwa pokolenia parafian. To są olbrzymie wpływy na życie tylu ludzi, którym służą, zwłaszcza na ich drodze do zbawienia.

Księżą jubilatom życzymy jeszcze wiele lat służenia wiernym tam, gdzie będą mieli siłę, a przede wszystkim przeznaczone zadania.

Biskup Andrzej Jeż zwracając się do księży prosił, aby ich życie, tak jak do tej pory, charakteryzował Chrystocentryzm, by wszystko było odniesieniem do Jezusa, jako jedynego Zbawiciela świata.

Zanim kapłani przeżyli swoją jubileuszową Mszę Świętą, już od poniedziałku (19 maja) uczestniczyli w 3-dniowych rekolekcjach, które głosił dla nich ks. prałat Józef Wałaszek, emerytowany proboszcz z Podegrodzia. Co było głównym przesłaniem nauk?

– Człowiek trwa w nieustanne formacji duchowej. „Na wieki dokonawszy wyboru, codziennie wybierać musimy” i kapłan musi pamiętać też o pewnej przestrodze św. Pawła: „Stojąc bacz, byś nie upadł”. W takim wieku człowiek też musi przeżywać formację, mając nawet za sobą tak doświadczony i przeżyty okres życia, jakim jest 50 lat kapłaństwa. Piękny jubileusz, ale wymaga też dalszej pracy, zmagania i pracy duchowej.

Zwracając się do kapłanów-jubilatów biskup Andrzej Jeż powiedział, że pomimo wielu zasług i pracy, jaka za nimi, to oni sami mają w pamięci i i sercach te wydarzenia, które był dla nich najważniejsze. Często są to zdarzenia, które umknęły postronnym obserwatorom, a mogły wpłynąć na życie kogoś lub całej wspólnoty.

Exit mobile version