Odwołania od pozwolenia na budowę osiedla na terenie po Owintarze. Inwestycja się opóźni?

Owintar

fot. arch. RDN

Trzy odwołania od decyzji zezwalającej na budowę osiedla mieszkaniowego na terenie dawnego Owintaru wpłynęły do tarnowskiego Urzędu Miasta. Proces odwoławczy może potrwać około pół roku, co dodatkowo opóźni realizację inwestycji.

Dokumenty złożyli właściciele działek sąsiadujących z terenem po Owintarze.

Jak tłumaczy zastępca prezydenta Tarnowa Maciej Włodek, według interpretacji prawnych urzędu, nie było wcześniej konieczności włączania sąsiadów do procesu inwestycyjnego,
Sprawa ma teraz trafić do Wojewody Małopolskiego:

-Nie zostali włączeni do procesu inwestycyjnego, to pozwolenie na budowę zostało wydane bez zaangażowania stron sąsiednich. Zgodnie z naszymi interpretacjami mamy taką możliwość i właśnie z tego skorzystaliśmy. Zobaczymy, jaki będzie miało to finał u wojewody. Aktualnie, do Urzędu Miasta wpłynęły trzy odwołania, od trzech właścicieli działek.

Jak dodaje Maciej Włodek, właściciele działek sąsiednich mają prawną możliwość odwołania się od wydanej decyzji. Procedury administracyjne mogą potrwać nawet pół roku, co opóźni budowę osiedla.

-Każdy właściciel działek sąsiednich tego obszaru, zgodnie z prawem budowlanym, ma możliwość wniesienia swojego odwołania, zastrzeżeń co do wydanej decyzji. Organem odwoławczym jest wojewoda, więc dalej to postępowanie będzie toczyło się na wokandzie wojewody. Z reguły wiemy, że takie postępowania trwają około 6 miesięcy. Musimy poczekać, aż ten okres się zakończy, wtedy ta inwestycja będzie mogła być kontynuowana.

Wojewoda zdecyduje, czy właściciele działek sąsiednich zostaną dopuszczeni do procesu inwestycyjnego. Ma on też określić, czy budowa osiedla mieszkaniowego będzie miała bezpośredni wpływ na sąsiadujące tereny.

Exit mobile version