Po brutalnym ataku na lekarza w Krakowie, który wstrząsnął całym środowiskiem medycznym i opinią publiczną, także tarnowscy medycy zabierają głos.
Dyrektor Szpitala Wojewódzkiego im. św. Łukasza w Tarnowie Anna Czech, stanowczo podkreśla: 'Nie może być przyzwolenia na agresywne zachowania, nie tylko wobec pracowników ochrony zdrowia, ale w każdej sferze życia”.
Jak informuje dyrekcja, w tarnowskim szpitalu od dłuższego czasu funkcjonują specjalne procedury mające na celu przeciwdziałanie agresji. W placówce działa grupa interwencyjna, monitoring, a personel korzysta z systemu powiadamiania w sytuacjach zagrożenia. Szpital ściśle współpracuje również z policją.
Anna Czech podkreśliła jednak, że nie wystarczą procedury, jeśli ludzie nie zmienią swoich zachowań.
– Trzeba nad tym ciężko pracować, żeby wypracować inne zachowania. Jest zbyt dużo agresji na co dzień, nie tylko w szpitalu. Tu pokazany jest ewidentny przykład, że lekarz zginął, nie na wojnie, nie w innych okolicznościach, tylko po prostu na stanowisku pracy, gdzie pomagał ludziom. To jest przerażające, że ta granica została absolutnie przekroczona, ale ona jest przekraczana w różnych miejscach i niestety jest na to przyzwolenie, nikt nie reaguje. My apelujemy o szacunek, trzeba zacząć od szacunku do każdego człowieka, bo każdy jest ważny!
Dyrektor Czech zaznacza, że przypadki agresji fizycznej i werbalnej wobec personelu nie są incydentalne – dochodzi do nich regularnie, szczególnie na oddziale psychiatrii i na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.
– Do naszego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego przywożeni są pacjenci w różnych sytuacjach zagrażających zdrowiu czy życiu np. z udarami. Są diagnozowani, czekają na przyjęcie na oddział, a w tym czasie przywożony jest pacjent pod wpływem narkotyków, alkoholu, albo innych używek i robi raban na SORze, obraża pracowników, dochodzi też do przemocy fizycznej i inni pacjenci też na tym cierpią, tak więc my się z tym nieustannie mierzymy.
Tymczasem cała Polska żegna dziś w Krakowie tragicznie zmarłego dr. Tomasza Soleckiego – ortopedę zamordowanego w ubiegły wtorek w trakcie pracy w Szpitalu Uniwersyteckim. Uroczystości mają charakter państwowy.
Wczoraj w południe w placówkach medycznych w całym kraju, w tym także przed tarnowskim szpitalem, uczczono pamięć zamordowanego lekarza minutą ciszy.
O tym pisaliśmy TUTAJ
Do tragedii doszło w gabinecie, gdzie lekarz przyjmował pacjentkę. Napastnik – 35-letni funkcjonariusz Służby Więziennej – zaatakował ortopedę nożem, raniąc również pielęgniarkę. Pomimo starań zespołu szpitala, lekarz zmarł. Sprawca usłyszał zarzuty zabójstwa oraz usiłowania ataku na drugą osobę. Sąd zdecydował o jego tymczasowym, trzymiesięcznym aresztowaniu.
Samorząd lekarski domaga się dziś nieuchronnych kar za wszelkie akty agresji wobec pracowników ochrony zdrowia.
Środowisko medyczne apeluje także o głęboką refleksję nad narastającym zjawiskiem przemocy, które coraz częściej dociera za drzwi szpitali.