Znany producent okien chciał zbudować w Nowym Sączu halę do produkcji schodów na rynek amerykański, ale jego zdaniem projekt nie zdobył zgody władz miasta – podała Polska Agencja Prasowa, cytując prezesa firmy Ryszarda Florka. Prezydent Nowego Sącza odpowiedział na te słowa.
Z informacji opublikowanych przez PAP wynika, że produkcja, która mogła mieć miejsce w Nowym Sączu, ruszy w drugiej połowie czerwca w Karolinie Północnej.
– Początkowo planowaliśmy produkcję na rynek amerykański zorganizować w Polsce, lecz w obecnych obiektach mieliśmy za mało miejsca. Chcieliśmy wybudować w Nowym Sączu halę pod tę produkcję, jednak nie uzyskaliśmy zgody od urzędu miasta. Szkoda było zaprzepaścić wzrost zapotrzebowania na rynek amerykański i czekać na dobrą wolę prezydenta Nowego Sącza. Walczyliśmy cztery lata z biurokracją w Polsce, a w USA poszło to dużo łatwiej. Na braku dobrej woli ze strony władz Nowego Sącza nie straciła firma Fakro, tylko stracił region i Polska
– mówił w rozmowie z PAP prezes Fakro Ryszard Florek.
Do sprawy odniósł się prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel w oświadczeniu, które dotarło do naszej redakcji. Czytamy w nim między innymi:
– Od 1 stycznia 2020 roku Wydział Architektury i Urbanistyki Urzędu Miasta Nowego Sącza wydał łącznie dla Fakro PP Sp. z o.o. 12 pozytywnych decyzji o warunkach zabudowy oraz 10 pozwoleń na budowę, w tym okresie nie wydano żadnej negatywnej decyzji dla tego podmiotu.
Prezydent Nowego Sącza podkreślił, że nikt z Polskiej Agencji Prasowej nie kontaktował się z urzędem miasta w tej sprawie, co jego zdaniem narusza podstawowe zasady etyki dziennikarskiej. Zaapelował do PAP-u o sprostowanie nieprawdziwych informacji.