Zobacz zdjęcia:
2025.04.18-VenerdA¬-Santo-APassione-del-SignoreA-a-Via-Crucis-6
W chłodny rzymski wieczór około 18 tysięcy ludzi zgromadziło się na nabożeństwie wielkopiątkowej Drogi Krzyżowej odprawionej, jak co roku w Koloseum. Rozważania napisane przez Papieża Franciszka, który ze względu na rekonwalescencję po chorobie nie mógł uczestniczyć osobiście w nabożeństwie, przypominały często litanię dzisiejszego świata – wołanie do Boga, jak przy Stacji VII, drugim upadku Jezusa.
Jesteśmy dziećmi, które czasami płaczą. Boże, nasze zbawienie, podnieś nas
Jesteśmy nastolatkami, którzy czują się niepewnie. Boże, nasze zbawienie, podnieś nas
Jesteśmy młodymi, którymi zbyt wielu dorosłych gardzi. Boże, nasze zbawienie, podnieś nas
Jesteśmy dorosłymi, którzy popełnili błędy. Boże, nasze zbawienie, podnieś nas
Jesteśmy starszymi ludźmi, którzy wciąż pragną marzyć. Boże, nasze zbawienie, podnieś nas…
Boża ekonomia nie odrzuca, nie zabija
Przy kolejnych stacjach nabożeństwa, Papież Franciszek wskazał, czym jest droga krzyżowa dla uczniów Jezusa. Z jednej strony jest szansą, którą już „zbyt wiele razy odrzuciliśmy”. Jednocześnie Zbawiciel pokazuje, że „nie umywa rąk”, ciągle miłuje „w milczeniu”. On już dokonał wyboru, a teraz czas na nas. Ojciec Święty dodał, że droga krzyża Jezusa jest nie tylko trasą pod górę, ale to także zstąpienie ku ludziom – ku tym, których Pan Jezus umiłował; ku światu, który miłuje Bóg. „Padając znów na ziemię, na drodze krzyżowej, jesteś Zbawicielem tej naszej ziemi” – dodał.
„Boże ekonomia, natomiast nie zabija, nie odrzuca, nie miażdży” – wskazał Ojciec Święty. Poprzez kolejne upadki Zbawiciela, Droga krzyżowa jest momentem, w którym niebo dokonało uniżenia. „Twoja droga, Jezu, jest drogą Błogosławieństw – zaakcentował Papież i dodał – Na drodze krzyżowej nasze oblicze, jak Twoje, może wreszcie stać się promienne i nieść błogosławieństwo”.
Więcej znajdziesz TUTAJ
Źródło – Vatican News/Wojciech Rogacin, ks. Marek Weresa – Watykan