Zamarznięte jeziora i stawy kuszą miłośników zimowych spacerów, ale mogą stać się śmiertelną pułapką. Lód nigdy nie ma tej samej grubości na całej powierzchni, a zmienne temperatury osłabiają jego strukturę. Szczególnie niebezpieczne są miejsca w pobliżu trzcin, mostów, śluz oraz ujść wody.
Co robić, gdy pod nami załamie się lód? Jak się zachować, by zwiększyć szanse na przeżycie?
Bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej mówi, że kluczowe jest zachowanie spokoju i natychmiastowe wezwanie pomocy.
– Należy głośno wołać, aby zwiększyć szanse na szybkie zauważenie przez osoby znajdujące się w pobliżu. Najlepiej przyjąć pozycję płaską na wodzie, rozkładając ręce na boki co może pomóc w utrzymaniu się na powierzchni. Wydostanie się na lód jest niezwykle trudne, dlatego zaleca się oszczędzanie sił do momentu nadejścia pomocy. Jeśli to możliwe warto pozbyć się ciężkiego obuwia co ułatwi unoszenie się na wodzie. Po wydostaniu się na lód nie należy wstawać, najbezpieczniej jest się poruszać w kierunku brzegu w pozycji leżącej, aby zminimalizować ryzyko ponownego załamania się lodu.
A co, jeśli widzimy osobę, pod którą zarwał się lód? Jak pomóc, nie narażając własnego życia?
Bryg. Marcin Betleja zwraca uwagę, że zanim przystąpimy do akcji ratunkowej powinniśmy powiadomić służby dzwoniąc pod numer 112.
Podejmując próbę ratowania należy pamiętać także o własnym bezpieczeństwie. Lód, który załamał się pod inną osobą może nie wytrzymać również kolejnego ciężaru.
Nie wolno podbiegać do poszkodowanego. Najlepszym sposobem dotarcia jest czołganie się po lodzie, rozkładając ciężar ciała. Jeśli w pobliżu jest długi przedmiot, taki jak gałąź, sanki, szalik, należy spróbować podać go poszkodowanemu, zachowując bezpieczny dystans. Po wyciągnięciu osoby z wody, priorytetem jest zapobieganie dalszej utraty ciepła. Należy zdjąć mokre ubranie, okryć ciało suchą odzieżą lub kocem i jak najszybciej przenieść do ciepłego pomieszczenia. Do momentu przyjazdu służb ratunkowych, konieczne jest monitorowanie stanu poszkodowanego, a w razie potrzeby podjęcie resuscytacji. Jeśli osoba jest przytomna, zaleca się podanie ciepłych, słodkich napojów, nigdy gorących ani alkoholowych.
Mimo ostrzeżeń, co roku pod lodem ginie kilkanaście osób. Uważać trzeba także podczas spacerów z psami. Wiele osób traci życie, próbując ratować czworonoga, który wbiegł na cienki lód. Najlepiej nie spuszczać psa ze smyczy w pobliżu zamarzniętych akwenów – to może uratować zarówno jego, jak i nasze życie.