Łabędź z Piaskówki znów w tarapatach. Mieszkańcy ruszyli na ratunek

labedz

O przymarzniętym do lodu łabędziu alarmowali dzisiaj mieszkańcy odwiedzający Park Piaskówka. Według ich relacji, staw częściowo zamarzł i tym samym uwięził ptaka w wodzie.

Pan Stanisław, który zgłosił się do Radia RDN Małopolska z prośbą o interwencje twierdzi, że mimo obietnic zabezpieczenia łabędzia na czas mrozów, firma zajmująca się stawem w zeszłym tygodniu wpuściła ptaka z powrotem do wody. Tymczasem prognozy pogody już wtedy informowały o nadchodzących niskich temperaturach.

– Po prostu łabędzia przywieźli w tamtym tygodniu z powrotem wiedząc o tym, że będą wielkie mrozy. Staw zamarzł i on przymarzł. Widziałem to. Ludzie interweniowali. Jest tam niby opiekun stawu, ale on nic nie robi. Tam ten lód by trzeba było rozbijać, bo przecież w nocy jest koło minus 10 stopni i to zamarza. Te biedne ptaki w ogóle cierpią, a szczególnie ten łabędź, bo on został sam i już jest nieporadny i nie odfrunie.

Zgłoszenie potwierdza tarnowska Straż Miejska. Jednak gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce lód był już rozbijany przez pracowników firmy zajmującej się stawem.

Działania te firma podjęła dopiero po interwencji mieszkańców. Pan Stanisław relacjonuje, że o godzinie 10:30 na miejscu nie było żadnych służb.

Urzędnicy z tarnowskiego magistratu poinformowali, że łabędź jest bezpieczny. Zapadła decyzja, aby dzisiaj (11.02) zabrać go ze stawu i zabezpieczyć na czas mrozów.

Exit mobile version