Odkryto grobowiec tajemniczego właściciela Zgłobic

grobowiec

fot. Gmina Tarnów

Na cmentarzu w Zbylitowskiej Górze odnaleziono grobowiec zapomnianego właściciela Zgłobic, Adolfa Górniaka von Schreibendorf. Był to austriacki szlachcic i postać zasłużona dla czeskiego Cieszyna. Nie wiadomo jednak jak to się stało, że kojarzony z czeskim przemysłem bogacz, zamieszkał pod Tarnowem.

Odkrycia dokonał historyk i regionalista Adam Ryba. Jak mówił w rozmowie z radiem RDN, kiedy odwiedzał znajdującą się również na tamtejszym cmentarzu mogiłę kapitana Wiktoryna Tretera, zainteresował go sąsiedni, zarośnięty mchem nagrobek.

-Zdecydowałem się już parę miesięcy temu zacząć usuwać ten mech, ale to trzeba robić delikatnie, bo jest to dziewiętnastowieczna płyta nagrobna z piaskowca, mocno zniszczona. Bardzo łatwo ją uszkodzić, więc nie wolno stosować żadnych metalowych narzędzi. Osoba, która tam leży nazywa się Adolf Górniak von Schreibendorf. Z napisu na płycie nagrobnej wynika, że był właścicielem Zgłobic. Samo to już jest arcyciekawe.

Jak dodaje historyk, informacja o istnieniu kogoś takiego nie została odnotowana w żadnych opracowaniach historycznych dotyczących regionu. Jego związek ze Zgłobicami to zupełnie nowy i nieznany do tej pory powszechnie fakt.

Postać jest za to wielokrotnie i obszernie wspominana w źródłach czeskich.

– Zacząłem grzebać w herbarzach, opracowaniach heraldycznych, internecie i okazało się, że Adolf Górniak von Schreibendorf był Czechem. Urodził się w czeskim Cieszynie. Był synem bardzo zamożnego czeskiego przemysłowca. Odziedziczył po ojcu duży majątek i założył między innymi wytwórnię cukru, gorzelnie, tartak, wytwórnie serów. Zajmował się sadownictwem i melioracją. Był człowiekiem bardzo aktywnym i inteligentnym. Ukończył prawo na Uniwersytecie w Wiedniu.

W ciągu swojego życia szlachcic dokonywał zakupu różnych ziem i obiektów. Wszystkie były jednak zlokalizowane blisko jego czeskiego miejsca zamieszkania lub miały łatwe do uzasadnienia znaczenie strategiczne. Przeprowadzając się w nasz region zostawił w Czechach świetnie prosperujące zakłady przemysłowe.

Decyzja o zakupie Zgłobic i zamieszkaniu w tym miejscu jest na ten moment kompletnie niezrozumiała dla osób zajmujących się zarówno historią regionu jak i samej postaci. Również po stronie czeskiej.

Historia ma również wątek romantyczny. Tajemniczy właściciel Zgłobic miał syna, Alberta.

– Jego syn jako młody człowiek, poznał Cesarzową Elżbietę, legendarną Sisi, która w tamtym czasie uznawana była za najpiękniejszą kobietę na świecie. Zakochał się w niej. W tej chwili już bez wątpienia wiemy, że z wzajemnością. Świadczą o tym wiersze Cesarzowej Sisi oraz listy, które pisał do niej Albert.

Zarówno wiersze jak i listy zachowały się do dzisiaj.

Exit mobile version