Powiat Limanowski zapewnia, że hodowcy bydła lub owiec, którzy odniosą straty w hodowli z powodu ataków wilków, mogą liczyć na wsparcie. Ostatnio niebezpieczne zwierzęta odwiedziły gminę Laskowa.
Jak powiedział radiu RDN Nowy Sącz starosta limanowski Mieczysław Uryga, rola urzędników w takich przypadkach jest podwójna. Chodzi nie tylko o informowanie mieszkańców o zagrożeniu, ale właśnie o wskazanie drogi dla osób, które poniosły realny straty.
– Wyjaśniam tę kwestę i będę takie spotkania organizował, żeby dowiedzieć się jaki jest problem, a po drugie to pokierować mieszkańców, w jaki sposób mogą dochodzić odszkodowań za zniszczenia do kół łowieckich. To jest bardzo ważne i takich zgłoszeń nie ignorujemy. Ja też zawsze, osobiście działam tak, żeby pomóc i wyjaśnić, gdzie można uzyskać rekompensatę za te szkody. To się dzieje.
Mieczysław Uryga dodaje, że chociaż w ostatni czasie zgłoszonych zdarzeń z wilkami nie było dużo, to starostwo kontroluje każde takie przypadki.
Wilki podchodzą pod gospodarstwa również na Sądecczyźnie. W styczniu taki przypadki odnotowano między innymi w gminie Łabowa.